OnePlus Nord 5 tuż za rogiem. Znamy nowe szczegóły
OnePlus szykuje się do wprowadzenia nowych modeli z serii Nord. Najciekawiej zapowiada się najwyżej pozycjonowany OnePlus Nord 5. W sieci krążą już najważniejsze informacje na jego temat.
OnePlus Nord 5 jest już coraz bliżej – smartfon właśnie uzyskał certyfikat TDRA w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie występuje z oznaczeniem kodowym CPH2709. Oznacza to, że nowość OnePlusa szykuje się już do debiutu, a co ważne – telefon od razu trafi na globalne rynki, a nie tylko w wybranych krajach. Jego premiera najprawdopodobniej odbędzie się 8 lipca. Tego samego dnia producent pokaże smartfon Nord CE 5.
Dokumentacja TDRA nie ujawnia szczegółowych informacji na temat specyfikacji czy ceny, jednak wszystko wskazuje na to, że OnePlus Nord 5 będzie globalną wersją modelu OnePlus Ace 5 Ultra Edition, który niedawno zadebiutował w Chinach. Z przecieków wynika, że design oraz specyfikacja obu urządzeń będą bardzo zbliżone.
Z OnePlus Nord 5 będzie bardzo różnił od poprzednika – zamiast dwuczęściowej obudowy z metalu z dwoma dużymi „oczami” aparatów tym razem producent postawił na jednolitą konstrukcję z innym układem sekcji foto – obiektywy umieszczone będą na podłużnej wyspie wzdłuż boku obudowy. A co ze specyfikacją?
Chiński odpowiednik, czyli Ace 5 Ultra, został wyposażony w duży ekran AMOLED o przekątnej 6,83 cala, rozdzielczości 1.5K, odświeżaniu 144 Hz i jasności szczytowej 1400 nitów. Sercem smartfonu jest układ Dimensity 9400+, (lub Dimensity 9400e) wspierany przez 16 GB RAM LPDDR5X i nawet 1 TB pamięci wewnętrznej UFS 4.0. Na pleckach znajdziemy główny aparat 50 Mpix oraz jednostkę szerokokątną 8 Mpix, a z przodu aparat do selfie 16 Mpix. Całość zasila akumulator o pojemności 6700 mAh z szybkim ładowaniem przewodowym 100 W.
Z doniesień wynika, że OnePlus Nord 5 zachowa większość cech chińskiego pierwowzoru, choć można się spodziewać pewnych zmian – na przykład akumulatora o mniejszej pojemności lub niższej mocy ładowania. Prawdopodobnie nie zobaczymy też wariantu 1 TB. Jednak nawet i tak zapowiada się bardzo ciekawie, a na średniej półce pojawi się kolejna bardzo mocna propozycja.
