YouTube od przyszłego miesiąca zmienia format reklam. Zmiany nie spodobają się widzom.
YouTube znowu mieszka w reklamach, które będą wyświetlane w serwisie. Zmiany wchodzą od listopada i twórcy będą mieli mniejszy wpływ na to, co pojawia się przy ich filmach. Trudno oczekiwać, aby zmiany były pozytywne dla samych użytkowników platformy.
Google ogłosił, że od listopada wchodzą w życie zmiany dotyczące reklam na YouTubie. Najważniejsza nowość to mniejszy wpływ samych twórców na to, co będzie wyświetlane przy ich filmach. YouTuberzy nie będą mogli już decydować, czy przed i po materiałach będą pojawiać się niepomijalne lub pomijalne reklamy. Od przyszłego miesiąca taka decyzja będzie należała do samego serwisu.
Co to oznacza? Prawdopodobnie więcej reklam, których nie da się pominąć, bo przynoszą one większe zyski. Twórcy będą mieli wybór tylko w przypadku reklam, które pojawiają się w środku ich filmu. Jednocześnie YouTube rezygnuje z materiałów promocyjnych, które pojawiały się na filmie, w formie banerów. Te nie cieszyły się dużym powodzeniem i zapewne też były mniej zyskowne dla serwisu.
Zmiana zapewne nie spodoba się samym widzom, bo prawdopodobnie nastawiona jest na większy zysk, czyli wyświetlanie reklam, który nie da się pominąć. Może to być kolejny powód do wykupienia subskrypcji YouTube Premium, która w Polsce kosztuje 23,99 zł miesięcznie. W niej reklamy w ogóle nie są wyświetlane.
Zobacz: YouTube szykuje fikołka. Ta zmiana Ci się nie spodoba
Zobacz: YouTube stawia na świecidełka. Jest w tym logika
Źródło zdjęć: AngieYeoh / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Google