Polacy drogową zakałą Europy. Dane mówią wszystko
Niestety, Polacy wychodzą na drogowych bandytów Europy. Z roku na rok przybywa wypadków spowodowanych przez kierowców w samochodach z polskimi tablicami rejestracyjnymi.

W samym 2024 roku kierujący pojazdami z polskimi tablicami rejestracyjnymi spowodowali na zagranicznych drogach aż 70,8 tys. kolizji i wypadków. To średnio prawie 200 zdarzeń dziennie. W ciągu 20 lat liczba ta wzrosła czterokrotnie — informuje prawo.pl.
Polacy drogowymi bandytami Europy?
W 2004 roku Polacy uczestniczyli jedynie w 17,6 tys. zdarzeń na zagranicznych drogach. W ciągu 20 lat liczba ta zwiększyła się czterokrotnie do wspominanych już 70,8 tys. W 2023 roku taki zdarzeń było 69 tys., więc w minionych 12 miesiącach doszło do wzrostu o 2,7 proc.



Nasi zmotoryzowani coraz częściej zdradzają brak elementarnych umiejętności prowadzenia pojazdów, deficyt rozwagi i wyobraźni, a także niskie poczucie odpowiedzialności za ogólne bezpieczeństwo na drogach. Tylko w czasie pandemii zmniejszyła się liczba wyrządzanych przez nich szkód za granicą. Obecnie obserwujemy powrót do międzynarodowych podróży, ale i niestety do złych nawyków za kierownicą.
Co gorsze, bardzo szybko rośnie też liczba szkód z winy kierowców z polskimi blachami, którzy prowadzili pojazd bez ważnego ubezpieczenia OC. W 2024 roku zanotowano wzrost tego typu zdarzeń aż o 56 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wypłaciło z tego tytułu aż 25,7 mln zł świadczeń.
W dużej mierze jest to zasługa zorganizowanych grup przestępczych, które w ten sposób wyłudzają pieniądze z ubezpieczenia.