Bycie zbyt szczupłym wcale nie takie dobre. Popularny mit obalony

Nowe duńskie badanie ujawnia, że bycie zbyt szczupłym może być dla nas ludzi bardziej zabójcze niż nadwaga.

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Bycie zbyt szczupłym wcale nie takie dobre. Popularny mit obalony

Nowe badania ujawniają nowe fakty 

Badania pokazują także, że nawet niektóre osoby o prawidłowej masie ciała mogą być bardziej narażone na śmierć niż osoby z nadwagą. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Nowe badania zostały przeprowadzone przez duńskich naukowców i podważają długo utrzymywane założenia dotyczące masy ciała i zdrowia. Wyniki badań wielu osobom mogą wydać się wręcz szokujące. Wykazały one, że nadwaga, a nawet umiarkowana otyłość, niekoniecznie zwiększa ryzyko zgonu, w porównaniu z osobami mieszczącymi się w górnej granicy prawidłowego BMI. Osoby z niedowagą lub te znajdujące się w dolnej granicy tzw zdrowego spektrum, były narażone na wyższe ryzyko zgonu. 

Można być otyłym, ale sprawnym - dokładnie to sugerują najnowsze badania, przedstawione na corocznym spotkaniu Europejskiego Stowarzyszenia Badań nad Cukrzycą (EASD), w Wiedniu. 

Czy warto gonić tak za szczupłością?

Obszerne badanie, przeprowadzono na dziesiątkach tysięcy osób i wykazało ono, że lekka nadwaga, a nawet łagodna otyłość, wcale nie muszą oznaczać skrócenia oczekiwanej długości życia.  Natomiast osoby z niedowagą lub o niskiej masie ciała w granicach normy są bardziej narażone na tego typu ryzyko. 

Nie oznacza to jednak wcale pochwały otyłości, ani tym bardziej nawoływania do tego, aby wszyscy utrzymywali nadwagę. Naukowcy byli przede wszystkim zaskoczeni, że BMI nie wiąże się z wyższą śmiertelnością. 

Zarówno niedowaga, jak i otyłość stanowią poważne globalne wyzwania zdrowotne. Otyłość może zaburzać metabolizm organizmu, osłabiać układ odpornościowy i prowadzić do chorób takich jak cukrzyca typu 2, chorób układu krążenia, a nawet 15 różnych nowotworów. Niedowaga natomiast związana jest z niedożywieniem, osłabioną odpornością i niedoborami składników odżywczych.

tłumaczy Sigrid Bjerge, z Centrum Diabetologicznego w Aarhus.