Tajemniczy sygnał radiowy z kosmosu. Astronomowie odkryli jego źródło
Kosmos nie przestaje być dla nas zagadką. Astronomowie w ramach rozwiązywania jednej z jego tajemnic, natrafili na wyraźne sygnały radiowe. Dzięki temu natrafili na trop niezwykłej w naszej galaktyce Drogi Mlecznej gwiazdy.

Do odkrycia tej niezwykłej aktywności doszło dzięki obserwacji radioteleskopu działającego na pustyni w Australii Zachodniej. Kilka lat temu w odległości 4 tysięcy lat świetlnych od Ziemi zarejestrowano niezwykły, długi sygnał radiowy, który nadawał pulsacyjnie, choć z bardzo długimi przerwami pomiędzy. A potem znaleziono kolejny taki sygnał, tym razem w odległości 15 tysięcy lat świetlnych od Ziemi. I jeszcze jeden, tym razem w odległości 5000 lat świetlnych. W końcu jednak badacze poznali sekret tego zjawiska, przynajmniej w tym ostatnim przypadku.
Najrzadsza gwiazda w Drodze Mlecznej?
Okazało się, że za emisję tego sygnału odpowiada maleńka gwiazda czerwonego karła na orbicie podwójnej z jeszcze mniejszą gwiazdą białego karła – tłumaczy portal sciencealert.com. Obiekty te są całkiem niedaleko nas, bo na obrzeżach Drogi Mlecznej, w południowym gwiazdozbiorze Rufy. Ta niezwykła para sprawia, że zjawisko to jest właśnie tak ciekawe. Poza czerwonym karłem typu M jest tam też najprawdopodobniej biały karzeł, czyli zapadnięte jądro dawnej gwiazdy, które jest niezwykle gęstym obiektem. Mogą one mieć masę do 1,4 naszego Słońca, choć ich rozmiary są mniejsze od Ziemi (choć większe od Księżyca). W tym jednak przypadku masa ma wynosić 0,32 i 0,8 masy Słońca odpowiednio dla czerwonego i białego karła.



Gdy oba obiekty są blisko siebie drugi z nich może pochłaniać materiał pochodzący z czerwonego karła, a w efekcie skutkować ciągłymi wiązkami emisji z biegunów cięższej gwiazdy. Choć my nie możemy zobaczyć tych ostatnich wyników spotkań, to jednak gdy wiązki te uderzają w czerwonego karła, mogą powodować jego tymczasowe rozjaśnienie. Aby jednak upewnić się co do swojej teorii naukowcy chcą przeprowadzić dalsze obserwacje pod kątem fal radiowych i ultrafioletowych. Jeśli uda się potwierdzić tę teorię, cięższa z gwiazd oficjalnie zostanie nazwana białym karłem pulsarem, czyli jedną z najrzadziej obserwowanych przez nas do tej pory rodzajów gwiazd w naszej galaktyce.