Dostawca jedzenia oszukał firmę na 2,5 miliona dolarów
W Stanach Zjednoczonych zakończył się proces sądowy w sprawie dostawcy, który oszukał swoją firmę na ponad 2,5 miliona dolarów. Oskarżony kurier firmy DoorDash wraz ze swoimi wspólnikami przyznali się do winy.

We wrześniu mają usłyszeć decyzje sądu. Głównemu oskarżonemu grozi kara do 20 lat więzienia i grzywna wysokości 250 tysięcy dolarów.
Sayee Chaitainya Reddy Devagiri, czyli pomysłodawca całej akcji, wpadł na swój pomysł w 2020 roku. Proceder trwał od listopada 2020 do lutego 2021 roku. W tym okresie wraz ze swoimi wspólnikami wyłudzili od DoorDash około 2,5 miliona dolarów. Wszystko było możliwe dzięki współpracy z jednym z pracowników firmy, Thomasem Bottenhornem, który już wcześniej przyznał się do winy w osobnym postępowaniu.



Proceder polegał na składaniu fałszywych i przy tym drogich zamówień w aplikacji DoorDash i następnie przypisywania ich do członków szajki poprzez konto jednego z pracowników firmy. Po odpowiednim przypisaniu zamówienia do jednego z członków grupy przestępczej, zamówienia były oznaczone jako dostarczone a rozliczenie za ich realizację trafiało na konto jednego z kurierów. Co więcej, po jednorazowym oszustwie na takim zamówieniu, grupa zmieniała status takiego zamówienia na otwarte i przypisywała je jednemu ze swoich kurierów do ponownej realizacji. Dzięki temu na jednym fałszywym zamówieniu mogli oni wyłudzić większe kwoty.
DoorDash to największa w USA aplikacja do zamawiania jedzenia i zakupów bez wychodzenia z domu. Firma powstała w 2013 roku. Obecnie kontroluje ponad 50% amerykańskiego rynku. Jest notowana na nowojorskiej giełdzie.
Kilka dni temu DoorDash ogłosił plan zakupu jednego z największych graczy na europejskim rynku, czyli angielskiej firmy Deliveroo. Kwota transakcji ma sięgnąć 2,9 miliarda funtów. Proces sprzedaży jest w toku i ma zostać zakończony jeszcze w tym roku. Nie jest to pierwsze duże przejęcie amerykańskiego giganta. W 2020 roku firma kupiła znany także w Polsce Wolt.