Koniec z chińskim dumpingiem cen. Czekają nas podwyżki
Po przesiadce koreańskich i amerykańskich gigantów na nowsze technologie, producenci z Państwa Środka mogą zacząć dyktować własne ceny.

W ubiegłym roku chińscy producenci pamięci DRAM, głównie CXMT oraz Fujian Jinhua, rozpoczęli sprzedaż kości w standardzie DDR4 w zaskakująco niskich cenach. Ich układy były dostępne znacznie taniej niż rozwiązania od firm takich jak Samsung, SK hynix czy Micron. Dochodziło do takich absurdów, że odnowione pamięci z rynku wtórnego potrafiły być droższe.
Na start ceny o 5% w górę, później zapewne więcej
W efekcie Koreańczycy i Amerykanie ograniczyli produkcję DDR4 (a nawet rozważali jej zakończenie), skupiając się na nowszych i bardziej dochodowych rozwiązaniach - m.in. DDR5 oraz HBM. Wielu ekspertów twierdziło, że Chińczycy stosują dumping cenowy. I wygląda na to, że to prawda, bo CXMT szykuje się właśnie do podwyżek cenowych.



Według nieoficjalnych informacji DigiTimes i TrendForce, ruch ten ma związek z ustabilizowaniem się popytu i podaży na rynku oraz faktem umocnienia pozycji przez chińskie firmy. Dodatkowo zaczęło się gromadzenie zapasów podzespołów przez producentów modułów RAM i komputerów osobistych, którzy przygotowują się na ewentualne zmiany taryf celnych w Stanach Zjednoczonych.
Podwyżki powinny być zauważalne, ale niewielkie. Według TrendForce ceny DDR4 mogą wzrosnąć o 5% w drugim kwartale 2025, podczas gdy ceny DDR3 pozostaną bez zmian ze względu wycofywanie się producentów z tego standardu - pojawia się on już głównie w najtańszym RTV i AGD.
Nie wiadomo jednak jak sytuacja będzie wyglądać w czerwcu i lipcu, kiedy to producenci komputerów zaczynają przygotowania do sezonu "back-to-school". Wówczas zazwyczaj rośnie zapotrzebowanie na różne typy pamięci - zarówno DDR4, jak i DDR5, a także LPDDR5 i LPDDR5X.