DAJ CYNK

Netflix dokręca śrubę. Zmieni ofertę, bo klienci mają za dobrze

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Taryfy, promocje, usługi

Netflix dokręca śrubę. Zmieni ofertę, bo klienci mają za dobrze

Wygląda na to, że Netflix, przynajmniej w niektórych regionach, planuje rezygnację z klasycznego planu Standard. Ten pozostanie wprawdzie dostępny, ale tylko w wersji z reklamami.

Czy byłbyś bardzo rozczarowany?

Netflix już od dłuższego czasu intensywnie pracuje nad zwiększeniem swych przychodów, czego najlepszym przykładem jest uniemożliwienie współdzielenia kont. Wiele jednak wskazuje na to, że firma nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa i w drodze są kolejne duże zmiany. Tym razem mowa o rezygnacji z planu Standard.

Francuski dziennik telekomunikacyjny „Allo Forfait” donosi, że niektórzy z subskrybentów Netfliksa otrzymali bardzo jednoznaczną ankietę. W kwestionariuszu, adresowanym przez lokalny oddział firmy, pojawiają się dwa pytania:

  • Jak bardzo byłbyś rozczarowany, gdyby plan Netflix Standard nie był już dostępny?
  • Jeśli Twój plan Netflix nie byłby dostępny i musiałbyś wybrać inny plan lub anulować subskrypcję, z jakim wyprzedzeniem chciałbyś się o tym dowiedzieć?

W ocenie dziennikarzy, powołujących się do tego na własne źródła informacji, to kolejny dowód na chęć usunięcia z oferty planu Standard. Ponoć powodem takiej decyzji jest kanibalizacja, jaka z niekorzyścią dla spółki odbywa się wobec planu Podstawowego, który w strefie euro jest raptem o 2,5 euro tańszy.

Plan Standard przestał się opłacać

Zamiast wyraźnie uboższej podstawy (10,99 euro), która zapewnia tylko obraz 720p na jednym ekranie, klienci mają wybierać właśnie Standard (13,49 euro), czyli 1080p na dwóch ekranach. Jednocześnie nie chcą dopłacać do Premium (19,99 euro), gdzie mają do czterech ekranów 4K.

Co prawda w świetle przedstawionych informacji Standard pozostanie dostępny, ale tylko w wersji z reklamami (5,99 euro), z której to finalny zysk jest i tak najwyższy. Przy czym ciekawostka jest taka, że podczas gdy w Europie pod topór idzie Standard, w Kandzie podobne argumenty słyszeliśmy przy porzucaniu planu Podstawowego.

Pytanie jeszcze tylko, jak to się przełoży na zmiany w Polsce, skoro u nas planu z reklamami na razie w ogóle nie ma. Znając życie, Netflix koniec końców będzie go musiał wprowadzić, ale chwilowo o zmianach w ofercie nad Wisłą nic szczególnego nie słychać, co jednak oznaczać może ciszę przed burzą.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Allo Forfait, oprac. własne