67-letni Liang Weiming zmarł na atak serca, gdy podczas gry w Pokemon Go spotkał w Singapurze rzadkiego Pokemona - Laprasa.
Dalsza część tekstu pod wideo
67-letni Liang Weiming zmarł na atak serca, gdy podczas gry w Pokemon Go spotkał w Singapurze rzadkiego Pokemona - Laprasa.
O ile w Polsce Pokemon Go to tytuł wielbiony głównie przez młodych graczy, o tyle w innych regionach świata gra mobilna firmy Niantic właściwie nie ma granic wiekowych. Doskonałym tego przykładem był Liang Weiming, który pomimo 67 lat miał już 28. poziom w grze i ponad 200 schwytanych gatunków Pokemonów.
Jego ostatnim Pokemonem był Lapras, niezwykle rzadki okaz w popularnej grze, którego schwytał zaraz po Grandbullu, wyewoluowanym stworku z II generacji gry. Ekscytacja pana Lianga była tak duża, że zakończyła się fatalnym w skutkach atakiem serca - przekazała żona zmarłego.
Jak dodaje wdowa, Liang miał już wcześniej zdiagnozowane problemy kardiologiczne.
Zobacz: Ponad 80 nowych Pokemonów w Pokemon Go
Zobacz: Gra Pokemon Go zarobiła w 2016 roku 950 mln dolarów
Zobacz: W lipcu w Pokemon Go grało 1,5 mln Polaków
Źródło zdjęć: zerochan.net, Niantic
Źródło tekstu: AsiaOne