DAJ CYNK

Test telefonu Nokia E66

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Pozycja Multimedia to rozrywkowy wysyp rozmaitości. Rozrywkę uprzyjemni porządnej jakości głośnik. Obok standardowego radia i odtwarzacza muzycznego, pojawia się poprawiona (dużo szybsza) galeria, w której sprawnie działa zoom (przypisany do przycisków 5 i 0). Do naszej dyspozycji są też odtwarzacz Flash i RealPlayer. Dzwonki możemy nieco podrasować dodając do nich efekty przestrzenne w pozycji Dzwięki 3D. Dyktafon, jeśli wybrać w nim "pomoc", pokaże, że nagrać można nim tylko jedną minutę - tymczasem poradzi sobie i z godzinnym nagraniem. Zgodnie z trendem wchodzenia telefonii komórkowej w świat Internetu, multimedia zawierają także pozycję Podcasting dającą nam dostęp do ulubionych podkastów, pojawia się skrót do Sklepu muzycznego (informujący nas, o nadziei Nokii na rychłe uruchomienie polskiej wersji witryny) oraz Udostępnianie online. Ostatnia pozycja to automatycznie aktualizowana baza witryn, na których możemy umieścić zgromadzone przez nasz telefon zdjęcia i filmy. Standardowo do wyboru mamy Ovi, Flikr i Vox.



Pozycja Pobierz prowadzi nas do wciąż bardzo wątłej bazy aplikacji jakie pobrać możemy z serwerów Nokii. To, co warto zainstalować to Marta - czyli polskojęzyczny generator mowy, gra Global Race (chociażby dla zobaczenia jak działa w poziomym układzie ekranu) oraz aplikacja Locr, dodającą do telefonu brakującą funkcję geotagging (jak na złość program odkryłem dopiero ostatniego dnia testów - pozwala on też na umieszczanie zdjęć w Internecie). Dla osób korzystających z kont pocztowych na serwerach Exchange, pozycją obowiązkową będzie także aplikacja Mail for Exchange, która nie dość, że bez zarzutu odbierze pocztę, to do tego zsynchronizuje także nasze notatki, pozycje w kalendarzu i kontakty.

Internet

GPRS, EDGE, UMTS i HSDPA do 3,6 Mb/s, a do tego WiFi - to pakiet standardów, który powinien zadowolić każdego. Szczególnie, że nowa wersja przeglądarki internetowej została uzupełniona o obsługę elementów Flash. Nic nie stoi na przeszkodzie, by oglądać filmy na witrynie YouTube w wersji komputerowej, a nie mobilnej. Nie ma też potrzeby instalacji dodatkowych programów, które to miałyby zajmować się samym tylko YouTubem. Mimo ogólnie szybkiego menu, odtwarzanie filmów we Flashu nie jest idealnie płynne, co jak sądzę zmieni się wraz z aktualizacjami oprogramowania. Flash to jednak nie tylko filmy, na których nam akurat zależy, ale też największe przekleństwo przeglądających strony internetowe, czyli natrętne reklamy. O ile na komputerze zamknięcie wyskakującego okienka nie jest może aż tak wielkim problemem, o tyle w przypadku telefonu komórkowego trzeba się najpierw "doczołgać do krzyżyka", który jest kilka ekranów dalej. Wygląda na to, że gdy wreszcie mamy już całą tą obsługę Flasha, teraz pomyśleć będzie trzeba o czymś do jego skutecznego blokowania. Zupełne wyłączenie jego obsługi jest możliwe, ale przecież nie po to tak długo czekaliśmy na Flash w telefonach komórkowych, żeby go teraz wyłączać…

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News