DAJ CYNK

Test telefonu Nokia 7.1 - dobre wykonanie w zbyt wysokiej cenie

Michał Świech (Isand)

Testy sprzętu

HMD Global to firma, która sprawiła, że Nokia powróciła na rynek mobilny w naprawdę wielkim stylu. Odrodziła się w tym segmencie dosłownie niczym feniks z popiołów. Minął ledwie rok, a Nokia stała się jedną z dziesięciu najlepiej sprzedających się marek na świecie, w Europie jest natomiast w najściślejszej czołówce. Finowie skupiają się przede wszystkim na średniej półce. A walka o klienta na tym rynku jest naprawdę zażarta. Najnowsza propozycja europejskiej marki to Nokia 7.1. Czy poradzi sobie zaprezentowany z Londynie telefon z wyświetlaczem PureDisplay wspierającym technologię HDR10 oraz aparatem przygotowanym wspólnie z firmą Zeiss? Tego nie wiemy, łaska klientów na pstrym koniu jeździ. Możemy jednak podzielić się naszą opinią na temat modelu. Właśnie zamierzamy to zrobić.

Specyfikacja i zestaw

  • obudowa o wymiarach 149.7 x 71.2 x 8 mm i masie 160 gramów,
  • wyświetlacz o przekątnej 5,84 cala i rozdzielczości 1080 x 2280 pikseli pokryty szkłem Gorilla Glass 3,
  • układ Qualcomm Snapdragon 636 z 8-rdzeniowym procesorem, grafika Adreno 509,
  • 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia kartą microSD,
  • Android 8.1, aktualizacja do Androida 9 trwa, smartfon objęty programem Android One,
  • podwójny aparat o rozdzielczości 12 Mpix (F/1.8, PDAF) i 5 Mpix (F/2.4)
  • przedni aparat o rozdzielczości 8 Mpix (F/2.0),
  • łączność LTE, Bluetooth 5.0, NFC, GPS i GLONASS, port USB typu C, gniazdo Jack 3,5mm, czytnik linii papilarnych z tyłu obudowy,
  • niewymienny, litowo-jonowy akumulator o pojemności 3060 mAh,
  • cena 1499 zł.

Smartfon przyjechał do mnie razem z ładowarką, kablem USB-C, standardową papierkologią oraz z zestawem słuchawkowym. Pochwalę przy okazji Nokię za… pudełko. Zajmuje ono o wiele mniej miejsca niż pudełka z telefonami konkurencji. Mały detal, a cieszy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News