DAJ CYNK

Test telefonu Lenovo P2

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Podsumowanie

Lenovo P2 możemy spokojnie nazwać powerbankiem wyposażonym w funkcje charakterystyczne dla smartfonów. Czas działania na jednym ładowaniu jest bezkonkurencyjny, a możliwość korzystania z P2 jako źródła zasilania innych urządzeń może okazać się bezcenna. Jednak pojemny akumulator to nie jedyne zalety testowanego urządzenia. Mamy tu do czynienia z doskonale wykonanym smartfonem, z bardzo dobrym, czytelnym wyświetlaczem, niezłymi parametrami audio (bardzo duża głośność i dobra czystość) oraz kompletem standardów łączności, z LTE Cat6, NFC, dwuzakresowym Wi-Fi i USB OTG. Zastosowane podzespoły, w tym 4 GB RAM-u, zapewniają testowanemu urządzeniu przyzwoitą wydajność. Natomiast dzięki obecności 32 GB pamięci masowej i małej liczbie preinstalowanych aplikacji oraz możliwości zastosowania karty pamięci, nie powinno zabraknąć miejsca na nasze pliki. Osoby o niewielkich dłoniach docenią tryb obsługi ekranu jedną ręką. Także obsługa w nawet dosyć grubych rękawiczkach jest w przypadku P2 możliwa. Aplikacja fotograficzna jest prosta w obsłudze, ale jednocześnie daje spore możliwości panowania nad robionymi zdjęciami i nagrywanymi filmami, a jakość jednych i drugich stoi na przyzwoitym poziomie.

Nie ma jednak róży bez kolców i również w P2 znajdziemy kilka drobnych mankamentów. Brakuje ustawień jakości dźwięku i bardziej rozbudowanej konfiguracji nastaw obrazu, ponadto, aby cieszyć się z możliwości multimedialnych, musimy doinstalować lepszy odtwarzacz wideo. Cyfrowa stabilizacja obrazu jest dostępna tylko przy nagrywaniu filmów do rozdzielczości FullHD. Jak na urządzenie, które swoją premierę miało w listopadzie 2016 roku, dostajemy przestarzały system operacyjny, czyli Androida 6.0.1 (aktualizacja w drodze). Lenovo P2 to także kolejny telefon, w którym musimy dokonać wyboru: dwie karty SIM, czy karta pamięci.

Lenovo P2 możemy kupić za 1500 zł, co według mnie nie jest bardzo wygórowaną ceną, jeśli uwzględnimy możliwości tego smartfonu. W tej cenie kupimy oczywiście starsze, wydajniejsze i robiące lepsze zdjęcia flagowce, jednak w P2 znajdziemy kilka zalet, z długim czasem pracy na czele, których trudno tam szukać. Poza tym, cena cały czas spada, czyniąc Lenovo P2 coraz bardziej atrakcyjnym.

Moja ocena końcowa: 8,5/10.

Wady:
- nie da się jednocześnie korzystać z dwóch kart SIM i karty pamięci,
- brak fabrycznej regulacji jakości dźwięku oraz ograniczone możliwości ustawień obrazu,
- brak preinstalowanego porządnego odtwarzacza wideo,
- brak stabilizacji obrazu przy robieniu zdjęć oraz kręceniu filmów w rozdzielczości 4K.

Zalety:
- wygląd zewnętrzny, wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
- dołączone do zestawu wyposażenie dodatkowe,
- fizyczny przełącznik do uruchamiania trybu "Awaryjne oszczędzanie energii",
- czytelny wyświetlacz i wysoka jakość obrazu,
- wysoka czułość dotyku, możliwość obsługi nawet w dosyć grubych rękawiczkach,
- prosty, płynnie działający interfejs bez zbędnych dodatków,
- tryb obsługi jedną ręką,
- wysoka jakość połączeń głosowych, dobre własności audio,
- 4 GB pamięci RAM, 32 GB pamięci masowej,
- pojemny akumulator i długi czas działania,
- rozbudowana aplikacja fotograficzna,
- komplet standardów łączności bezprzewodowej,
- USB OTG i funkcja ładowania innych urządzeń.


Przykładowe filmy nagrane telefonem:
- wideo FullHD (plik .mp4, 33 MB).
- wideo 4K (plik .mp4, 71 MB).

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:











Panorama:



Przedni aparat:



HDR off / HDR on:





Lampa off / Lampa on:





Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News