Wielka Brytania rozważa koniec prywatności w Internecie

Wielka Brytania nie zamierza odpuścić kolejnej okazji na ograniczenie prywatności w Internecie. Tym razem powodem jest tragiczna śmierć posła.

Michał Świech (Isand)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Wielka Brytania rozważa koniec prywatności w Internecie

Wielka Brytania to zdecydowanie europejski lider, jeśli chodzi o głupie pomysły związane z Internetem. Wyspiarskie władze często pokazują też, że wybitnie nie przejmują się ani prywatnością, ani aspektem praktycznym. To właśnie w Albionie powstawały pomysły legitymowania się w celu dostępu do treści dla dorosłych w Internecie.  Wielka Brytania uznała Mozillę za złoczyńcę Internetu, bo ta działa w kierunku zwiększenia prywatności. Nie zapominajmy o pomyśle zakazu szyfrowania. Tamtejsza policja oficjalnie ostrzegała też przed używaniem Discorda. Bo używają go też hakerzy. Wielka Brytania słynie też z płomiennej miłości do kamer na każdym rogu i bardzo restrykcyjnego podejścia do wszystkiego, co może być bronią. Nie dziwi zatem, że tragiczna śmierć konserwatywnego posła Davia Amessa zrodzi kolejne tego typu idee. Polityk został zamordowany podczas zaplanowanego spotkania z wyborcą imieniem Ali Harbi Ali.

Dalsza część tekstu pod wideo

Stojąca na czele brytyjskiego odpowiednika MSW Priti Patel mówiła o swoich propozycjach dotyczących poprawy bezpieczeństwa posłów podczas spotkań z wyborcami. Ciężko odmówić sensu na przykład sprawdzaniu wyborcy przed takim spotkaniem czy umawianiu się na konkretną godzinę. Zrozumiała jest też ochrona choćby jednego agenta podczas takich spotkań. Jak zwykle jednak dostało się też Internetowi. Priti Patel wypowiedziała się na temat ograniczenia anonimowości w Internecie i przyznała, że już toczą się w tej sprawie konkretne postępowania. Wymieniła choćby ustawę o mediach społecznościowych. Polityk tłumaczyła na przykład, że dzieci patrzą tam na straszne rzeczy. Patel zasugerowała też pozbawienie anonimowości osób, które w Internecie przejawiają szkodliwe zachowania. Dzieci i terroryzm to jak wiadomo klasyczne wymówki mające na celu ograniczenie prywatności.