TP weszła na konta i nieruchomości MNI Telecom, ten rozważa upadłość

Telekomunikacji Polskiej udało się zabezpieczyć swoje roszczenia wobec spółki Długie Rozmowy. Blokadę do wysokości 58 mln zł założono na koncie bankowym spółki-matki - MNI Telecom. Dodatkowo, ustanowiono hipotekę przymusową na nieruchomości położonej w Warszawie przy Placu Czerwca 1976.

Redakcja Telepolis
18
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
TP weszła na konta i nieruchomości MNI Telecom, ten rozważa upadłość

Telekomunikacji Polskiej udało się zabezpieczyć swoje roszczenia wobec spółki Długie Rozmowy. Blokadę do wysokości 58 mln zł założono na koncie bankowym spółki-matki - MNI Telecom. Dodatkowo, ustanowiono hipotekę przymusową na nieruchomości położonej w Warszawie przy Placu Czerwca 1976.

Zarząd zastrzega, iż zakres ewentualnego zabezpieczenia może być inny, spółce bowiem nie zostało jeszcze doręczone postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia - napisała giełdowa Grupa MNI w komunikacie dodając, że powództwo to uważa za zupełnie bezzasadne, absurdalne i nie spotykane w normalnym obrocie gospodarczym.

Dodatkowo zaznacza, że jest to już kolejny krok podejmowany przez TP wobec MNI Telecom na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, którego celem nie jest ochrona interesów TP, lecz wprost walka z konkurencją.

Co było już przedmiotem wcześniejszych komunikatów, w pierwszej kolejności żądania TP zmierzające do ubezskutecznienia obniżenia kapitału zakładowego spółki DRSA zostały prawomocnie i ostatecznie oddalone przez właściwe sądy. Nadto na przełomie kwietnia i maja tego roku, TP wystąpiła już przeciwko MNI Telecom z tożsamym kwotowo roszczeniem o zapłatę 55 mln zł z tytułu rozliczeń z DRSA, jednakże sama TP cofnęła pozew w tej sprawie i tym samym uniemożliwiła jej ostateczne rozstrzygnięcie - napisano w komunikacie.

Jak dodano, niezależnie od powyższej oceny żądań TP, udzielenie zabezpieczenia jest faktem, stąd też zarząd MNI Telecom rozważy w najbliższym czasie decyzję o złożeniu w stosunku do spółki MNI Telecom wniosku o ogłoszenie upadłości z opcją układu w celu ochrony interesów Spółki, jej kontrahentów, rzeczywistych wierzycieli jak też akcjonariuszy MNI Telecom, jak też MNI.

Wszystko rozpoczęło się w 2010 roku. Od tego czasu obydwie spółki spierają się o prawo DRSA do naliczania kar umownych za nienależyte wykonywanie umów o połączeniu sieci pomiędzy obydwoma podmiotami. Tymczasem DRSA cały czas potrącały od faktur wystawionych przez TP należne, ich zdaniem, kary. W trakcie procesu DRSA utrzymywały, że z należności TP potrącały należne roszczenia z tytułu kar umownych. Sąd był jednak innego zdania.

Z kolei Grupa MNI twierdzi, że DRSA została pozbawiona przez TP faktycznej możliwości prowadzenia działalności gospodarczej - za sprawą rozwiązania przez TP umowy. Szerzej o sporze pisaliśmy w tej wiadomości i tej wiadomości.

Dalsza część tekstu pod wideo