Aukcja 5G w Polsce – znamy termin. Będzie szybka jazda
Co dalej z „prawdziwym 5G” w Polsce? TELEPOLIS.PL dotarł do oficjalnego terminu rozpoczęcia licytacji na częstotliwości w paśmie C oferowane telekomom na aukcji 5G.

Po ogłoszeniu w czerwcu harmonogramu aukcji na częstotliwości w paśmie C (3400-3800 MHz) Urząd Komunikacji Elektronicznej przeprowadził już kolejne etapy, zbliżające nas do rozstrzygnięcia postępowania, a w rezultacie startu prawdziwego 5G.
Pod koniec sierpnia UKE ogłosił listę uczestników aukcji, którymi są – co nie wywołuje specjalnego zdziwienia – czterej najwięksi operatorzy, dysponujący własną infrastrukturą: P4 Play, Polkomtel Plus, Orange Polska i T-Mobile Polska. We wrześniu o aukcji zrobiło się ciszej, a UKE prowadził ocenę formalną wniosków. Nowy miesiąc przynosi nowe rozstrzygnięcia.



Start aukcji na 5G: 16 października
Jak dowiedział się TELEPOLIS.PL, bazując na kilku niezależnych źródłach, 16 października nastąpi oficjalny start licytacji w aukcji 5G. Wyniki licytacji będą prezentowane przez UKE w formie codziennych komunikatów, aż do czasu zakończenia procesu aukcyjnego, podobnie jak miało to miejsce podczas aukcji na pasma LTE w 2015 roku. Co warto przypomnieć, tamta aukcja trwała aż 116 dni, czyli blisko 4 miesiące.
Czy tym razem postępowanie będzie trwało równie długo? Raczej nie nastąpi to w październiku, jednak według zapewnień UKE do rozstrzygnięcia dojdzie w tym roku. W drugiej połowie czerwca, gdy UKE ogłosił harmonogram aukcji, padła deklaracja, że cały proces decyzyjny, aż do rezerwacji pasm, zakończy się w ciągu 150 dni, czyli w około 5 miesięcy – co wypada pod koniec listopada. Jak również wynika z czerwcowego harmonogramu, właściwa licytacja ma trwać do 30 dni, czyli w świetle najnowszych informacji o starcie aukcji 16 października można mówić najpóźniej o połowie przyszłego miesiąca.
Według szacunków niektórych analityków do rozstrzygnięcia może dojść znacznie szybciej, a proces licytacji potrwa od 2 do 14 dni, co daje szansę na finał jeszcze w październiku.
Jak przebiegnie aukcja na 5G?
Postępowanie aukcyjne ma na celu rozdysponowanie czterech bloków częstotliwości o szerokości 100 MHz z zakresu 3,4 - 3,8 GHz. Zakresy te określane są też jako pasmo 3,6 GHz lub pasmo C.
Cena wywoławcza każdego bloku to 450 mln zł, łącznie więc do budżetu wpłynie kwota co najmniej 1,8 mld zł. Co ważne, nie każdy z oferowanych bloków jest równie atrakcyjny dla operatorów, dlatego można się spodziewać walki o te najlepsze.
Po uzyskaniu częstotliwości, zgodnie z wymogami UKE, każdy z operatorów musi postawić co najmniej 3800 stacji w ciągu 48 miesięcy, w tym co najmniej 400 stacji w gminach od 10 do 20 tys. mieszkańców, co najmniej 700 stacji w gminach 20-50 tys. mieszkańców i co najmniej 300 stacji w gminach 50-80 tys. mieszkańców.
Wymagania jakościowe dotyczą pokrycia i przepustowości – w ciągu 60 miesięcy zasięgiem ma być objęte 99% gospodarstw domowych z wymaganą prędkością pobierania do 95 Mb/s oraz maksymalnym opóźnieniem 10 ms. Zobowiązania aukcyjne nie będą jednak obowiązywać w gminach przy granicy wschodniej.