Gry na Androida to poważna sprawa. Qualcomm i Google chcą aktualizacji sterowników GPU

Smartfon z Androidem to przenośna konsola, a rynek gier mobilnych należy traktować poważnie. Qualcomm i Google pracują nad narzędziami, które pozwolą optymalizować gry dla konkretnych układów graficznych, a ponadto zamierzają umożliwić aktualizację sterowników GPU. Będzie jak w pececie.

Anna Rymsza (Xyrcon)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Gry na Androida to poważna sprawa. Qualcomm i Google chcą aktualizacji sterowników GPU

Smartfon będzie przypominał komputer osobisty w kolejnym aspekcie. Qualcomm i Google pracują nad możliwością aktualizowania sterowników dla układów graficznych w smartfonach. Na pierwszy ogień poszły modele Google Pixel 4 i Google Pixel 4 XL oraz wciąż jare Samsungi: Galaxy S10 i Galaxy Note10. Wsparcie dla innych urządzeń i kart jest w przygotowaniu.

Dalsza część tekstu pod wideo

Możliwość aktualizacji sterowników grafiki Qualcomm zapowiadał pod koniec 2019 roku. Aktualizacja miałaby być dostępna za pośrednictwem Google Play. Korzyści z tego posunięcia są oczywiste – zachowanie kompatybilności i dostarczanie optymalizacji na bieżąco, w miarę jak producent ulepsza swoje układy graficzne Adreno. Co ze smartfonami bez dostępu do Google Play? Odpowiedzialność za aktualizację sterowników może spocząć na producentach.

Inspektor GPU dla deweloperów gier

Ponadto Google i Qualcomm pracują nad narzędziami dla deweloperów gier. By optymalizacja gier przebiegała sprawniej, programiści dostaną do dyspozycji inspektora GPU – program do profilowania kodu dla mobilnych układów graficznych. Programiści dostaną możliwość analizy działania swoich dzieł na poziomie dotychczas dostępnym jedynie dla „dużych” kart graficznych.

Inspektor będzie miał jeszcze jedną funkcję. Z jego pomocą twórcy gier będą mogli wysyłać informacje o optymalizacji do Google i Qualcomma. W ten sposób społeczność może znacząco poprawić jakość sterowników dla układów graficznych Adreno. Qualcomm zamierza oczywiście uruchomić kanał beta dla sterowników i udostępniać wersje testowe ze wstępną implementacją wprowadzonych poprawek. Będzie zupełnie jak na pececie.