Drożeje euro, zdrożeją telefony?
Operatorzy komórkowi deklarują, że mimo osłabienia złotego nie podniosą cen telefonów komórkowych sprzedawanych w promocjach. Jednak nowe modele, które wchodzą dopiero do Polski, są często droższe niż na Zachodzie - pisze Gazeta Prawna.
Operatorzy komórkowi deklarują, że mimo osłabienia złotego nie podniosą cen telefonów komórkowych sprzedawanych w promocjach. Jednak nowe modele, które wchodzą dopiero do Polski, są często droższe niż na Zachodzie - pisze Gazeta Prawna.
Zakładając, że kurs euro do złotego utrzyma się na wysokim poziomie, na pewno będziemy zmuszeni do przeanalizowania cen telefonów, co wcale nie musi oznaczać automatycznej podwyżki - mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.
Jak mówi Jabczyński, klienci bardzo nieprzychylnie odnoszą się do wszelkich, nawet uzasadnionych ekonomicznie podwyżek i Orange bierze to pod uwagę. Dodaje, że z obserwacji Orange wynika, że klienci wolą wybrać dłuższą lojalność wobec sieci czy większy miesięczny abonament, a nie rezygnować z tańszego telefonu.
Andrzej Pomarański z biura prasowego Ery mówi, że choć w ostatnich miesiącach złotówka mocno spadła, to ceny telefonów sprzedawanych w promocjach w Erze nie zmieniły się. I w najbliższym czasie operator chce to utrzymać. Dodaje, że w dłuższym terminie - perspektywie kilku, kilkunastu miesięcy - trudno jest coś przewidzieć, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna, ale celem Ery jest najlepsza cena za najlepsze telefony.
Marcin Gruszka, rzecznik sieci Play, powiedział, że ceny promocyjne telefonów znajdujących się w magazynach operatora nie zmienią się, a podwyżka jest ostatecznością, ktorej operator chce uniknąć.
Brytyjski Vodafone chce wykorzystać swą siłę rynkową do zmuszenia dostawców do obniżek cen. Firma zapowiedziała, że ograniczy liczbę oferowanych telefonów i będzie preferować najbardziej atrakcyjne modele. Dostawcy odebrali to jednoznacznie, jak zapowiedź twardych negocjacji cenowych.