CSiRT KNF ostrzega przed nowym rodzajem oszustwa. Tym razem wykorzystywana jest funkcja aplikacji WhatsApp.
Niedawno aplikacja WhatsApp została wzbogacona o nową funkcję, która pozwala na współdzielenie ekranu. Nie trzeba było długo czekać, aby zaczęła ona być wykorzystywana przed oszustów. Warto mieć się na baczności!
Do tej pory oszuści wielokrotnie wykorzystywali aplikacje do współdzielenia ekranu, np. AnyDesk, TeamViewer czy Aplemix. Tymczasem podobną funkcję niedawno otrzymał również WhatsApp. Właśnie dlatego oszuści zaczęli korzystać z tej aplikacji, bo dzięki temu nie muszą nikogo namawiać na instalowanie dodatkowych programów i mogą wykorzystać narzędzia, które są już dla nich dostępne.
Rozmawiając z ofiarą poprzez aplikację WhatsApp, przestępcy zmieniają połączenie na rozmowę wideo. Pozwala im to uzyskać dostęp do nowej funkcji, czyli możliwości wyświetlania ekranu.
- tłumaczy CSIRT KNF.
UWAGA! Cyberprzestępcy wykorzystują nową funkcję komunikatora WhatsApp umożliwiającą zdalne wyświetlanie ekranu. Dzięki temu w trakcie oszustwa dokładnie widzą wszystko, co robimy na naszym telefonie. Wcześniej wykorzystywali w tym celu dedykowane aplikacje do pomocy zdalnej,… pic.twitter.com/sO9vyNvkId
— CSIRT KNF (@CSIRT_KNF) August 29, 2023
Co prawda oszust nie zyskuje dostępu do naszego komputera lub smartfona, a jedynie widzi to, co się znajduje na ekranie, ale to często wystarczy. Naciągacze wzmacniają dzięki temu socjotechnikę i mogą kontrolować nasze działania. Dlatego też warto uważać, jeśli ktoś nieznajomy nagle poprosi o udostępnienie nam naszego ekranu. Mogą to być też osoby podszywające się pod znajomych.
Zobacz: mObywatel się ogarnął. Usunięto wkurzający błąd
Źródło zdjęć: DenPhotos / Shutterstock.com
Źródło tekstu: CSIRT KNF, oprac. własne