Oszuści telefoniczni weszli na nowy poziom i straszą... nakazem aresztowania. Spokojnie, za kratki nikt uczciwy nie trafi, można natomiast stracić dane.
"Ten numer telefonu powiązany jest z osobą, za którą wystawiono międzynarodowy list gończy" – straszy głos w słuchawce. Nie wyklucza przy tym, że doszło do błędu, ale chcąc się o tym przekonać, należy przebrnąć przez proces weryfikacji i właśnie na tym polega przekręt.
O co właściwie chodzi? – zapytacie. Otóż przestępcy wymyślili nowy sposób na to jak wyłudzać dane osobowe. Enigmatyczna weryfikacja oznacza bowiem podanie m.in. numeru PESEL. Chyba nie trzeba dodawać, by tego rodzaju żądanie zbagatelizować i od razu się rozłączyć, nie wdając w dalsze dyskusje.
Z ustaleń redakcji wynika, że rozmowę rozpoczyna bot, a konsultant włącza się dopiero wtedy, gdy rozmówca wykazuje zainteresowanie. Co jednak najciekawsze, bot zdaje się czasem błędnie określać lokalizację, gdyż czytelnicy wspominają o anglojęzycznej wersji oszustwa i pytaniu o brytyjski numer ubezpieczenia społecznego.
Niezależnie jednak od wariantu, w raportach przewija się głównie jeden numer, a konkretniej +48797893653. Jak więc doskonale widać, kierunkowy należy do Polski, choć oczywiście sam identyfikator może być sfałszowany. W każdym razie oddzwonić się nie da. Telefon zgłasza się ciągle jako wyłączony.
Warto zauważyć, zgłoszenia na ten konkretny numer, również dotyczące straszenia policją, zaczęły się już pojawiać także w społecznościowych bazach szkodliwych połączeń. Kampania więc prawdopodobnie dopiero się rozpędza, ale to może oznaczać wzrost jej natężenia w najbliższych tygodniach.
A samo oszustwo, cóż, bazuje ewidentnie na próbie wywołania poczucia strachu. Fałszywy konsultant podaje się za przedstawiciela bliżej nieokreślonej „agencji rządowej” i usiłuje przekonać, że brak chęci współpracy poskutkuje powiadomieniem organów ścigania. Raz jeszcze – nie dajcie się zwieść i zachowajcie spokój.
Źródło zdjęć: Burdun Iliya / Shutterstock