Koreańczycy mają spory problem. Wszystkiemu winne Chiny

Chińczycy agresywnie rozpychają się na kolejnym rynku. Ponownie stosowana jest walka cenowa, która ma zadusić konkurencję. I przynosi ona efekty.

Przemysław Banasiak (Yokai)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Koreańczycy mają spory problem. Wszystkiemu winne Chiny

Jak donosi DigiTimes, chińscy producenci pamięci DRAM intensywnie zwiększają produkcję i agresywnie obniżają ceny. Firmy takie jak Changxin Memory i Fujian Jinhua sprzedają już swoje kości znacznie taniej niż firmy z Korei Południowej. W niektórych przypadkach ich pamięci są nawet tańsze niż używane układy.

Dalsza część tekstu pod wideo

W planach jest modernizacja fabryk w Hefei i Pekinie

CXMT zwiększyło swoją zdolność produkcyjną z 70 000 wafli krzemowych miesięcznie w 2022 roku do 200 000 wafli miesięcznie w 2024 roku. To jednak nie koniec, bo dalsze plany zakładają 300 000 wafli miesięcznie. Celem jest zdobycie 11% udziałów w globalnym rynku DRAM.

W efekcie nadpodaż pamięci w standardzie DDR4 doprowadziła do ostrej konkurencji cenowej. Chińscy producenci oferują ceny nawet o 50% niższe niż Micron, Samsung i SK hynix oraz o 5% niższe niż odnowione układy z rynku wtórnego. Jednak klienci enterprise pozostają ostrożni w kwestii stosowania chińskich DRAM.

W odpowiedzi na intensywną presję cenową, koreańskie firmy redukują produkcję DDR4 i przenoszą się na pamięci DDR5 oraz HBM3. Są to układy, których chińscy producenci nie są aktualnie w stanie masowo produkować. Oczekuje się, że krok ten ustabilizuje sytuację na rynku.

Chiński rząd aktywnie wspiera tę ekspansję DRAM poprzez subsydia. To wsparcie pozwala chińskim producentom oferować wysoce konkurencyjne ceny, nie martwiąc się o natychmiastową rentowność i koncentrując się na ustanowieniu dominacji zarówno na rynkach lokalnych, jak i międzynarodowych.

Pojawiają się też doniesienia o pośrednim wejściu chińskich firm na rynek w Indiach, co pozwoliłoby na ominięcie zachodnich sankcji oraz wykorzystanie partnerstwa z tajwańskimi markami. Miałoby to też zalety wizerunkowe, pozwalając trafić do konsumentów i firm, które celowo unikają chińskich rozwiązań.