Intel kojarzony jest głównie za sprawą swoich procesorów dla komputerów stacjonarnych, laptopów, stacji roboczych oraz serwerów. Jednak w ofercie Amerykanów można znaleźć również karty graficzne, akceleratory sztucznej inteligencji, kontrolery sieciowe i wiele innych sprzętów.
Od czasu powrotu obecnego CEO, Pata Gelsingera, mocny nacisk kładziony jest również na dział odlewniczy. Intel ma ambitne plany zostać drugim największym producentem półprzewodników na świecie do 2030 roku. Wygląda jednak na to, że to znacznie trudniejsze zadanie i to nawet miliardowych inwestycji.
Reuters donosi, że Broadcom jest nieprzychylny litografii Intel 18A. Zarówno inżynierowie, jak i kierownictwo było niezadowolone z wyprodukowanych testowo pierwszych wafli krzemowych. Stwierdzono, że produkcja na masową skalę jest aktualnie nieopłacalna, ale nie jest to jeszcze finalna ocena nowej technologii.
Broadcom jest głównym dostawcą układów dla sprzętu telekomunikacyjnego, a także jednym z wiodących na świecie projektantów chipów na zlecenie. Amerykanie podobno pracują nad akceleratorami AI dla OpenAI, co czyni Broadcom ważnym klientem dla TSMC i pożądanym klientem dla innych odlewni, w tym Intela.
Negatywna ocena to spory cios dla Intel Foundry, ale należy pamiętać, że Intel 18A znajduje się jeszcze na wczesnym etapie rozwoju. Nawet układy Niebieskich w tym procesie produkcji, czyli mobilne procesory Intel Panther Lake-U, mają pojawić się na rynku dopiero w czwartym kwartale 2025 roku.
Zobacz: Intel Core Ultra 7 265K przetestowany. Szału nie ma
Zobacz: Acer ma nowe monitory dla wymagających graczy
Źródło zdjęć: TSMC
Źródło tekstu: Reuters, oprac. własne