To może być przełom. PC, który nie wyda z siebie żadnego dźwięku

Komputery są głośne, bo ich wydajne podzespoły wymagają odpowiedniego chłodzenia. To opiera się na wentylatorach, które im szybciej się kręcą, tym głośniejsze się stają. Jednak może nadchodzić w tej kwestii mała rewolucja.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To może być przełom. PC, który nie wyda z siebie żadnego dźwięku

Stworzenie wydajnego, a jednocześnie cichego komputera jest niezwykle trudne. Dotyczy to zarówno desktopów, jak i laptopów. Dzieje się tak, ponieważ podzespoły o dużej mocy obliczeniowej, pomimo stałego postępu, wciąż generują duże ilości ciepła.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co prawda istnieją pasywne systemy chłodzenia, ale nie są one wystarczająco wydajne, aby poradzić sobie z efektywnym odprowadzaniem ciepła z CPU czy GPU. Dlatego też producenci wręcz muszą korzystać z wentylatorów, które hałasują. Jednak szykuje się w tej kwestii mała rewolucja.

Komputer cichy jak mysz pod miotłą

Serwis FanlessTech donosi, że już w przyszłym tygodniu jeden z dużych producentów komputerów ma zaprezentować nowy model, który będzie cichy jak mysz pod miotłą. Urządzenie ma opierać się w całości na chłodzeniu pasywnym, które w teorii nie wydaje żadnych dźwięków, bo nie ma elementów ruchomych. Co więcej, nie będzie to wcale słaby komputer, bo ma korzystać z procesora z TDP na poziomie 65 W.

Nie wiemy, o jaki dokładnie procesor chodzi, ale informacja opatrzona była zdjęciem Ryzena. Modele z serii Ryzen 9000 odpadają, bo chociaż początkowo były ograniczone do 65 W, to z czasem odblokowano je aż do 105 W, co poprawiło ich wydajność. Możliwe, że chodzi o jakiś układ z serii Ryzen 8000G, czyli nie tak mocny, jak w gamingowych desktopach, ale nadal bardzo solidny.

Oczywiście na rynku nie brakuje komputerów z chłodzeniem pasywnym. Jednak są to małe komputery, bazujące na wolnych procesorach Intela. Tutaj ma być inaczej.