Krakowska firma zaprezentowała słuchawki. Służą do czegoś innego niż muzyka
Już wkrótce do sprzedaży trafią niecodzienne słuchawki. To Vasco Translator E1 producenta z Krakowa.

Jeszcze podczas tegorocznych targów CES w Las Vegas zaprezentowano dość nietypowe słuchawki, których głównym przeznaczeniem wcale nie będzie muzyka. Mowa tu o Vasco Translator E1, które będą w stanie symultanicznie tłumaczyć nam wypowiedź w obcym języku.
Krakowski producent nagrodzony. Debiut słuchawek już wkrótce
Za rewolucyjnymi słuchawkami stoi krakowska firma Vasco. Jeszcze przed targami nowe urządzenie Vasco otrzymało nagrodę NY Product Design w kategorii Communication Technology. Ten międzynarodowy konkurs organizowany przez International Awards Associate Inc (IAA), honoruje wysiłki utalentowanych projektantów, zespołów projektowych i producentów z całego świata, nagradza produkty, które zdaniem jury poprawiają jakość codziennego życia. W poprzednich latach nagroda ta została przyznana innym translatorom krakowskiego producenta: Vasco V4 i M3.


Translator Vasco E1 jest produktem z kategorii elektroniki „wearable” (akcesoriów/urządzeń do noszenia) i składa się z dwóch słuchawek nausznych – po jednej dla każdego z rozmówców. Może działać jako urządzenie obsługiwane przez aplikację mobilną Vasco Connect lub w połączeniu z Vasco Translator V4. Słuchawki wraz z aplikacją obsługują 49 języków, a w połączeniu z Vasco Translator V4 - 64 języki.
Z aplikacją można sparować do 10 słuchawek jednocześnie, a każdy rozmówca może używać innego języka. Za jakość tłumaczenia odpowiada Vasco Cloud, która dostarcza je dla wybranej przez użytkowników pary językowej, z jednego z 11 silników. Dodatkowo funkcja tłumaczenia bezdotykowego i tryb lektora umożliwiają obsługę głosową, bez konieczności używania rąk.
Oficjalne uruchomienie sprzedaży słuchawek tłumaczących zaplanowane jest na wiosnę tego roku w Europie, a później w USA i Azji. Obecnie trwają ostatnie testy z klientami. Materiały na temat nowego urządzenia pojawiły się już w amerykańskiej telewizji i prasie. Dziennikarze technologiczni New York Times umieścili go na liście „Best of CES 2024”, czyli 14 najbardziej innowacyjnych produktów, które można było obejrzeć podczas targów.