NVIDIA poniosła fiasko. Firma wycofuje się z zapowiedzi

Trzy niezależne źródła powiązane ze sprawą informują, że NVIDIA wycofuje się z prób przejęcia brytyjskiego Arm. Transakcja miała opiewać na kwotę 40 mld dolarów.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
NVIDIA poniosła fiasko. Firma wycofuje się z zapowiedzi

Pod koniec 2020 roku NVIDIA poinformowała, że planuje przejąć brytyjską firmę Arm za kwotę 40 mld dolarów. Transakcje tego typu zawsze muszą zostać zaakceptowane przez odpowiednie urzędy. W tym miejscu dla Zielonych zaczęły się problemy.

Dalsza część tekstu pod wideo

NVIDIA nie przejmie Arm

Już kilka tygodni temu pojawiły się informacje, według których NVIDIA zamierza wycofać się z transakcji wykupienia Arm. Obiekcje wobec przejęcia miało wiele urzędów tak w Europie, jak i Stanach Zjednoczonych.

Teraz trzy niezależne od siebie źródła Finacial Times, które są podobno ściśle powiązane ze sprawą, donoszą, że NVIDIA ostatecznie wycofuje się z transakcji opiewającej na 40 mld dolarów. Nie oznacza to, że producent kart graficznych nie poniesie żadnych kosztów. Fiasko rozmów ma kosztować aż 1,25 mld dolarów, które wpłyną na konto SoftBanku (właściciel Arm).

Czemu urzędnicy nie chcieli zgodzić się na przejęcie Arm przez NVIDIĘ? Musicie wiedzieć, że z rozwiązań brytyjskiej firmy korzystają technologiczni giganci na całym świecie, w tym Apple, Qualcomm oraz Samsung. Dlatego osoby decyzyjne obawiały się, że taka transakcja może negatywnie wpłynąć na konkurencję oraz rozwój technologii.

W skrócie NVIDIA mogłaby ograniczać dostęp do wielu kluczowych rozwiązań swoim rywalom. A tak przynajmniej wyglądało to z perspektywy urzędników.

Na ten moment żadna ze stron nie skomentowała tych doniesień. NVIDIA odmówiła jakiegokolwiek komentarza, a Arm i SoftBank na razie milczą. Według plotek z powodu fiaska pracę ma stracić dotychczasowy prezes Arm — Simon Segars, którego zastąpić ma Rene Hass.

AKTUALIZACJA:

SoftBank oficjalnie potwierdził, że transakcja nie dojdzie do skutku. Właściciel Arm wspólnie z NVIDIĄ doszedł do wniosku, że z powodu problemów z uzyskaniem zgody urzędników, dalsze próby nie mają sensu.