Raspberry Pi z nowymi ładowarkami. Większa moc i nie tylko
Szukasz małej i lekkiej ładowarki, która zasili Twojego smartfona lub laptopa? Jesteś fanem "Malinki"? Dobrze się składa, bo na rynek trafiają nowe zasilacze.

Fani Raspberry Pi z pewnością zdają sobie sprawę, że Brytyjczycy od jakiegoś czasu zaczęli uważnie kontrolować akcesoria oferowane przez autoryzowanych sprzedawców. Wszystko po to, by komfort użytkowania z "Malinki" był jak największy. To właśnie dlatego do sprzedaży trafiły oficjalne karty pamięci oraz SSD, które oferują dobrą wydajność i cenę.
Cena w Polsce to około 73,50 złotych
Podobnie w przypadku zasilaczy - wraz z premierą Raspberry Pi 4 i Raspberry Pi 5 pojawiły się dedykowane modele o mocy 15,3 W oraz 27 W. Każdy z nich, zanim trafił na rynek, przechodził zaawansowane testy potwierdzające szybkie reagowanie na zmiany obciążenia i długą żywotność.



Popularność ładowarek do Raspberry Pi szybko wykroczyła poza świat minikomputerów. Użytkownicy zaczęli sięgać po nie także do zasilania innych urządzeń USB, ponieważ wyróżniały się wysoką jakością, niezawodnością i niską ceną. Jednak 27 W to 2025 roku już zbyt mało - szczególnie przy ładowaniu laptopów, co stało się motywacją do stworzenia nowej, ulepszonej wersji 45 W. Najważniejsze zmiany to:
-
Lepsza elektronika i niemal niezmieniony kompaktowy rozmiar,
-
Dłuższy przewód (1,5 m zamiast 1,2 m),
-
Obsługa dodatkowych trybów, w tym 20 V 2,25 A,
Wszystko to przy zachowaniu przystępnej i atrakcyjnej ceny. Starszy model ma sugerowaną cenę 12 dolarów, nowszy zaś 15 dolarów. Opisywany zasilacz trafił już do polskich sprzedawców i kosztuje u nas około 73,50 złotych.