iFixit sprawdził, jak Samsung naprawił telefon Galaxy Fold

Samsung Galaxy Fold to składany smartfon, który został zaprezentowany w lutym 2019 roku, ale z powodu problemów konstrukcyjnych dopiero we wrześniu trafił do sprzedaży na wybranych rynkach. W październiku urządzenie będzie można kupić także w Polsce.

Zobacz: Pierwsza partia Samsungów Galaxy Fold w Korei wyprzedana
Zobacz: Samsung Galaxy Fold w Polsce od 18 października

Głównymi problemami Folda, które opóźniły o kilka miesięcy jego debiut rynkowy, to zbyt łatwa do usunięcia folia zabezpieczająca elastyczny wyświetlacz, a także brud łatwo dostający się do zawiasów, wpływając na ich działanie. Samsung naprawił te wady konstrukcyjne poprzez dociągnięcie folii na ekranie do krawędzi, tak by nikt nie próbował jej zdjąć, a także uszczelniając konstrukcję. Producent zamknął luki po obu stronach wyświetlacza ochronnymi pokrywami, a same zawiasy pokrył taśmą.

Zobacz: Składany Galaxy Fold to odporny smartfon, który zadziwiająco łatwo można uszkodzić
Zobacz: Nowy Galaxy Fold, stare problemy z ekranem

Jak zauważył iFixbit podczas rozbierania Galaxy Folda, w urządzeniu zastosowano również dodatkową warstwę ochronną z metalu. Po tych zmianach smartfon jest jednak wciąż bardzo delikatnym urządzeniem, a w dodatku dosyć trudnym do naprawy.

Samsung Galaxy Fold otrzymał od iFixit ocenę 2/10. Pozytywnie oceniono fakt, że do odkręcenia wszystkich śrubek wystarczy jeden śrubokręt w standardzie Philipsa. Ponadto wiele komponentów smartfonu ma budowę modułową, co pozwala je wymienić niezależnie od innych. Wśród wad wymieniono:

• mechanizm składania smartfonu prawdopodobnie zużyje się z czasem, powodując powstawanie naprężeń w zawiasach i wyświetlaczu,
• wyświetlacz jest dosyć kruchy, a jego wymiana kosztowna (599 dolarów),
• wymiana baterii jest bardzo utrudniona - pomaga użycie rozpuszczalnika, ale ryzykujemy w ten sposób uszkodzeniem wsporników wyświetlacza,
• przyklejone szkło z przodu i z tyłu oznacza większe ryzyko stłuczenia i utrudnia rozpoczęcie naprawy.