Pixel Watch 4 z kolejnymi sprytnymi funkcjami. Trochę się zmieni

Premiera Pixel Watcha 4 odbędzie się 20 sierpnia razem z serią smartfonów Pixel 10. Wiemy już, że zegarek zaoferuje kilka interesujących nowości, a dziś pojawiły się kolejne doniesienia na ten temat. 

Jedną z kluczowych zmian będzie rozszerzenie działania funkcji monitorowania poziomu tlenu we krwi (SpO2). Dotychczas Pixel Watch monitorował SpO2 jedynie podczas snu, teraz jednak sensor ma pracować cały czas, także w dzień. Pozwoli to na uruchomienie nowych alertów – zegarek poinformuje użytkownika, gdy wykryje niebezpiecznie niski poziom tlenu we krwi, co może zapobiec konsekwencjom zdrowotnym.

Kolejna nowość to technologia Emergency Satellite Communications – umożliwi ona kontaktowanie się ze służbami ratunkowymi poprzez satelitę, gdy użytkownik znajdzie się poza zasięgiem sieci komórkowej lub Wi-Fi. Choć szczegóły działania nie są jeszcze znane, ale widać, że Google chce wprowadzić to, co już wcześniej zaproponował Apple w swoich zegarkach.

Pixel Watch 4 otrzyma też wsparcie dla funkcji z Androida 16 – stopniowe wyciszanie dźwięków i wibracji, gdy w krótkim czasie pojawi się zbyt wiele powiadomień z jednej aplikacji. Pozwoli to ograniczyć zalew zbędnych powiadomień bez blokowania najważniejszych alertów jak połączenia i alarmy. Funkcja ta debiutuje w systemie Wear OS 6, więc będą mogły z niej korzystać także inne zegarki z tym systemem.

Pojawiły się też doniesienia o cenach Pixel Watchy 4. Cena mniejszego modelu 41 mm wyniesie 399 euro (czyli u nas najprawdopodobniej 1699 zł) w wersji z Wi-Fi i 499 euro (gdyby wszedł do Polski, to mógłby kosztować 2149 zł) w wersji z LTE, natomiast większy wariant 45 mm oznaczać ma wydatek odpowiednio 449 i 549 euro (prognoza: 1949 zł i 2359 zł). Dla przypomnienia – Pixel Watch 3 w Polsce oferowany był tylko w wersji Wi-Fi, bez LTE, tym razem może być podobnie.

Warto dodać, że – zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami – Pixel Watch 4 po raz pierwszy ma być znacznie łatwiejszy w naprawie. Zegarek można będzie otworzyć i poddać serwisowi, eliminując jedną z największych wad poprzedników. Pod maską znajdziemy wciąż ten sam układ Snapdragon W5 Gen 1, ale z nowym koprocesorem Cortex-M55, który ma znacząco poprawić wydajność AI i analizy zdrowotnej.

Kolejna wyczekiwana zmiana to powiększone baterie: model 41 mm dostanie ogniwo 327 mAh (+7% względem poprzednika), a 45 mm – aż 459 mAh. Ma także pojawić się szybsze, być może całkowicie bezprzewodowe ładowanie.