Pukają do drzwi i wlepiają Polakom kary. Rekord to 147 tys. zł
Aż 147 tys. zł. Tyle w tym roku zapłacił rekordzista, który nie opłacał abonamentu radiowo-telewizyjnego. W sumie skarbówka wyegzekwowała ponad 11 mln zł.

Abonament radiowo-telewizyjny opłaca zaledwie co trzecia osoba do tego zobowiązana. Między innymi dlatego trwają pracę nad zmianą i wprowadzeniem opłaty audio-wizualnej, która byłaby pobierana wraz z podatkiem, i której nie da się uniknąć. Jednak już teraz do Urzędu Skarbowego trafiają osoby, które zalegają z opłatami za abonament RTV. Tylko w tym roku fiskus wyegzekwował z tego tytułu ponad 11 mln zł — informuje Rzeczpospolita.
Skarbówka ściga za abonament RTV
Od stycznia do maja 2024 roku urzędy skarbowe wyegzekwowały aż 11,3 mln zł z tytułu zaległości za abonament radiowo-telewizyjny. To kwota od osób, które nie uiściły opłaty za używany odbiornik. Rekordzista zapłacił aż 120 tys. zł.



Poza tym fiskus pobrał też 974 tys. zł w ramach kary za używanie niezarejestrowanych odbiorników. W sumie to 587 tytułów wykonawczych, wystawionych przez Pocztę Polską. Tutaj największa kara to aż 147 tys. zł.
Ile wynosi kara za nieopłacanie abonamentu radiowo-telewizyjnego. To 30-krotność abonamentu, czyli najczęściej kwota od 1500 do 2000 zł. Skąd w takim razie tak duże kwoty? Dotyczą one przede wszystkim przedsiębiorców, np. hoteli, które mają kilkadziesiąt telewizorów, więc kara adekwatnie wzrasta. Co ważne, zaległe zobowiązania przedawniają się po okresie 5 lat.
Ile wynosi abonament RTV?
Opłata za abonament radiowo-telewizyjny wynosi 8,70 zł miesięcznie za odbiornik radiofoniczny oraz 27,30 zł miesięcznie za odbiornik telewizyjny lub telewizyjny i radiofoniczny. W przypadku płatności z góry możemy liczyć na zniżkę w wysokości od 3 do nawet 10 proc. przy opłacie za cały rok z góry.
Za kontrolę Polaków odpowiedzialni są pracownicy Poczty Polskiej. Co prawda na celownik biorą oni przede wszystkim przedsiębiorców, ale mogą zapukać także do naszych domów i sprawdzić, czy mamy telewizor oraz czy opłacamy za niego podatek. Co ważne, nie ma obowiązku wpuszczania ich do domu.