Rosyjska kapsuła kosmiczna wróciła pusta. Był powód
Na ziemi wylądowała kapsuła z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednak trzy miejsca dla załogi były puste.

Kilka dni temu kapsuła Sojuz MS-22 wróciła na Ziemię z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Niestety, chociaż w środku przewidziano miejsce na 3-osobową załogę, to pojazd był pusty. Miało to swoje powody.
Na Ziemię wróciła pusta kapsuła
Kapsuła została 21 września zeszłego roku wystrzelona z kosmodromu Bajkonur. Znajdowała się w niej między innymi 3-osobowa załoga, która po czasie miała wrócić z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tak się nie stało.



Wczoraj (28 marca 2023 roku) kapsuła wróciła na Ziemię. W środku znajdował się ładunek o masie około 218 kg, ale były to wyniki eksperymentów oraz sprzęt ze stacji. W środku nie znajdował się nikt z załogi. Czemu?
Wyjaśnienie jest szalenie proste. W grudniu zeszłego roku, w trakcie przygotowań do przeprowadzenia rosyjskiego spaceru kosmicznego, doszło do uszkodzenia kapsuły Sojuz MS-22. W jego wyniku doszło do wycieku chłodziwa z systemu kontroli termicznej statku.
Dlatego też wykorzystanie kapsuły do przetransportowania załogi z powrotem na Ziemię były zbyt ryzykowne. Potencjalnie mogło dość do awarii przy zbyt wysokich temperaturach przy wchodzeniu w ziemską atmosferę.
Pomimo tego rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos chciała dokładnie zbadać kapsułę, w tym przede wszystkim powody uszkodzenia. Dlatego Sojuz MS-22 ostatecznie została wysłana na Ziemię. Tymczasem 3 członków załogi nadal znajduje się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ich misja została przedłużona aż o 6 miesięcy. Jednak Rosjanie wysłali już zastępczą, pustą kapsułę, która ma ich sprowadzić na Ziemię.