To nagranie NASA trzeba sprawdzić. Nic bardziej osobliwego dziś już nie znajdziesz

Podobno cisza kosmosu potrafi być przejmująca. Jednak to nie oznacza, że wszędzie poza Ziemią nie ma dźwięków. Jeden z dowodów to wyjątkowe nagranie pochodzące prosto z wnętrza pewnej ogromnej, czarnej dziury.

Bartłomiej Grzankowski (Grzanka)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
To nagranie NASA trzeba sprawdzić. Nic bardziej osobliwego dziś już nie znajdziesz

250 milionów lat świetlnych – tyle dzieli nas od supermasywnej czarnej dziury w centrum gromady galaktyk Perseusza. Nie przeszkadzało to jednak specjalistom, by nie tylko obserwować to miejsce okiem, ale i spróbować je podsłuchać. Było warto, bo w efekcie powstało dość zagadkowe wycie wydostające się z samego jądra czarnej dziury.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kosmiczny dźwięk

Nagranie zostało udostępnione przez NASA w 2022 roku i choć nie trwa zbyt długo, zdecydowanie nie pozwala być obojętnym. Jak powstał ten dźwięk? Pierwsza ważna informacja na ten temat wskazuje, że to co słyszymy nie jest tym, co rzeczywiście ma tam miejsce. Fale akustyczne zostały bowiem podniesione o prawie 60 oktaw, dzięki czemu są dla nas słyszalne. Dzieje się tak dlatego, że zawierają one dźwięki znacznie poniżej granic ludzkiego słuchu. To najniższy dźwięk we Wszechświecie, jaki kiedykolwiek został przez nas wykryty!

Najniższa z nut, to B-płat, które jest nieco ponad 57 oktaw poniżej środkowego C. Jej częstotliwość wynosi 10 milionów lat! Dla porównania, najniższa wykrywalna przez ludzi nuta ma częstotliwość na poziomie jednej dwudziestej sekundy. Jak podaje portal sciencealert.com, fale zostały także specjalnie wyodrębnione, co także wpłynęło na ich ostateczne brzmienie.