Kula ognia pojawiła się na niebie. Huk zatrząsł okolicą

Chociaż była noc, to nagle zrobiło się jasno i pojawił się ogromny huk. Udało się nagrać nietypowe zjawisko na niebie.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Kula ognia pojawiła się na niebie. Huk zatrząsł okolicą

Niecodzienne zjawisko na niebie mogli kilka dni temu zaobserwować mieszkańcy północno-wschodniej Australii. Chociaż była noc, to nagle zrobiło się niezwykle jasno, a wszystkiemu towarzyszył ogromny huk. Całe zdarzenie udało się nagrać.

Dalsza część tekstu pod wideo

Meteor nad Australią

Okazuje się, że było to nic innego, jak meteor. Dr Brad Tucker, astrofizyk z Australian National University, wyjaśnił, że prawdopodobnie był to odłamek asteroidy znajdującej się między Marsem a Jowiszem. Według niego obiekt mógł pędzić w kierunku naszej planety z prędkością od 100 do nawet 150 tys. km/h. 

Czemu towarzyszyło mu kolorowe światło i huk? Okazuje się, że niebiesko-zielone błyski powstają na skutek nagrzewania się żelaza i niklu, które znajdują się w meteorze. Natomiast ogromny huk, który usłyszeli mieszkańcy kilku australijskich miast to po prostu moment rozpadu obiektu w ziemskiej atmosferze. 

Całe zdarzenie udało się uchwycić przez kilka kamer, między innymi umieszczoną w jednym z samochodów, a także znajdującą się na budynku. Dzięki temu cały świat mógł zobaczyć, jak wygląda meteor wpadający w ziemską atmosferę. Zjawisko z pewnością jest niezwykle efektowne. Na szczęście nikomu nic się nie stało.