Kula ognia pojawiła się na niebie. Huk zatrząsł okolicą
Chociaż była noc, to nagle zrobiło się jasno i pojawił się ogromny huk. Udało się nagrać nietypowe zjawisko na niebie.

Niecodzienne zjawisko na niebie mogli kilka dni temu zaobserwować mieszkańcy północno-wschodniej Australii. Chociaż była noc, to nagle zrobiło się niezwykle jasno, a wszystkiemu towarzyszył ogromny huk. Całe zdarzenie udało się nagrać.
Meteor nad Australią
Okazuje się, że było to nic innego, jak meteor. Dr Brad Tucker, astrofizyk z Australian National University, wyjaśnił, że prawdopodobnie był to odłamek asteroidy znajdującej się między Marsem a Jowiszem. Według niego obiekt mógł pędzić w kierunku naszej planety z prędkością od 100 do nawet 150 tys. km/h.



Czemu towarzyszyło mu kolorowe światło i huk? Okazuje się, że niebiesko-zielone błyski powstają na skutek nagrzewania się żelaza i niklu, które znajdują się w meteorze. Natomiast ogromny huk, który usłyszeli mieszkańcy kilku australijskich miast to po prostu moment rozpadu obiektu w ziemskiej atmosferze.
A meteor lit up the night sky in Cairns, Australia. Surveillance camera footage captured the green flash as it fell to Earth pic.twitter.com/roAkVX5vSL
— Reuters (@Reuters) May 23, 2023
Całe zdarzenie udało się uchwycić przez kilka kamer, między innymi umieszczoną w jednym z samochodów, a także znajdującą się na budynku. Dzięki temu cały świat mógł zobaczyć, jak wygląda meteor wpadający w ziemską atmosferę. Zjawisko z pewnością jest niezwykle efektowne. Na szczęście nikomu nic się nie stało.