Trwa dochodzenie w sprawie DeepSeek. Chińczycy mogli ukraść dane

Stany Zjednoczone najwyraźniej nie chcą stracić pozycji lidera na rynku AI. Zwłaszcza, gdy Chiny jak zwykle chodzą na skróty.

Przemysław Banasiak (Yokai)
9
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Trwa dochodzenie w sprawie DeepSeek. Chińczycy mogli ukraść dane

Według informacji ujawnionych przez agencję Bloomberg, Microsoft oraz OpenAI prowadzą wspólne dochodzenie. Istnieje bowiem podejrzenie, że grupa powiązana z chińskim DeepSeek uzyskała wgląd w dane firmy bez stosownego upoważnienia. Jak twierdzi anonimowe źródło Financial Times w OpenAI, organizacja zgromadziła dowody wskazujące na kradzież danych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Chiny przyszły na gotowe i skorzystały z danych OpenAI

Zespół bezpieczeństwa Microsoftu miał zaobserwować, że grupa związana z DeepSeek pobrała wyjątkowo duże ilości danych z API OpenAI, co znacząco wykracza poza typowe użytkowanie. Takie działania stanowią naruszenie warunków korzystania z usługi i wskazują na próbę obejścia ograniczeń nakładanych przez OpenAI.

Sprawa nabrała rozgłosu po niedawnej premierze modelu AI o nazwie R1, opracowanego przez DeepSeek. Firma twierdzi, że R1 dorównuje lub przewyższa wiodące modele pod względem zdolności do rozwiązywania zadań wymagających rozumowania, wiedzy ogólnej czy umiejętności matematycznych, a przy tym zużywa mniej zasobów. Po prezentacji R1 na rynku giełdowym zaobserwowano spadek wartości spółek takich jak Alphabet, Microsoft, NVIDIA i Oracle, łącznie o prawie bilion dolarów.

Wątpliwości co do legalności sukcesu DeepSeek podsycają podejrzenia, że Chińczycy mogli wykorzystać tzw. metodę destylacji - proces, w którym jeden model AI jest trenowany na bazie danych wyjściowych innego modelu. David Sacks, doradca rządu Stanów Zjednoczonych ds. AI, podkreślił, że istnieją „mocne dowody” na wykorzystanie w praktyce tej metody przez DeepSeek, choć nie ujawnił żadnych szczegółów.

Firmy OpenAI i Microsoft nie wydały dotąd oficjalnego oświadczenia dotyczącego dochodzenia. Przedstawiciele DeepSeek i funduszu hedgingowego High-Flyer, który wsparł rozwój chińskiej firmy, również nie odpowiedzieli na prośby o komentarz. W oświadczeniu opublikowanym przez Bloomberg i Financial Times OpenAI przyznało jednak, że firmy z Chin regularnie próbują destylować modele amerykańskich przedsiębiorstw.

Organizacja zaznaczyła, że wdraża działania ochronne i współpracuje z rządem Stanów Zjednoczonych, aby zabezpieczyć najbardziej zaawansowane modele przed „próbami przechwytywania amerykańskich technologii” przez konkurentów i potencjalnych przeciwników.