DAJ CYNK

Xiaomi Mi 10 Lite 5G - przetestowaliśmy jeden z tańszych telefonów 5G

Mieszko Zagańczyk

Testy sprzętu

Wygląd i konstrukcja

Obudowa Xiaomi Mi 10 Lite 5G wykonana została z połączenia aluminium i lekko zaokrąglonego na krawędziach szkła. Tylny panel, bardziej wygięty, pokryty jest wytrzymałym Gorilla Glass 5, ten sam materiał chroni wyświetlacz. To dość dobre zabezpieczenie przed zarysowaniem.  

Mi 10 Lite 5G jest ładny, ale też, nie ma co ukrywać, dość banalny z wyglądu. To nie zarzut – tak się dzisiaj projektuje smartfony, takich chcą klienci i takie dostają. Niebieska wersja Aurora Blue, którą dostałem do testów, ma tył, który lśni niczym nieznacznie tylko zmatowione lustro, czy też wypolerowany metal, a w słońcu odbicia światła aż oślepiają. Telefon wygląda elegancko, pięknie połyskuje i też równie łatwo zbiera odciski palców, przez co cały efekt trochę słabnie. Z kolei po założeniu silikonowego etui z zestawu tył się robi już bardziej matowy i całkowicie nijaki.

Smartfon waży 192 g, więc dość sporo, ma grubość prawie 8 mm i nie odbiega rozmiarami od innych podobnych modeli na rynku. Dobrze leży w dłoni, chociaż bez etui obudowa jest zdecydowanie zbyt śliska, zwłaszcza w wilgotnej dłoni.  

Rozmieszczenie przycisków to też klasyka – z prawej strony znajdują się zasilanie i regulacja głośności, łatwe do dosięgnięcia kciukiem.

Na górnej krawędzi znajdziemy emiter podczerwieni oraz wyjście audio jack 3,5 mm, lewa jest idealnie gładka, nie ma tam nic, ciasno jest za to na dole – tam znalazł się slot na dwie karty nano SIM (nie ma za to gniazda microSD), mikrofon, port USB typu C i głośnik.

A gdzie czytnik linii papilarnych? W ekranie. Działa całkiem dobrze, w zasadzie nie można mieć większych zastrzeżeń. Skuteczność nie jest stuprocentowa, raz na kilkanaście dotknięć trzeba czynność powtórzyć, ale nie wywołuje to zniecierpliwienia. 

Ekran ma relatywnie niewielkie ramki, chociaż ta dolna jest wyraźnie większa od pozostałych – ma ok. 6 mm. W górnej części wyświetlacza znalazło się ponadto kropelkowe wycięcie na aparat selfie, ale nie powinno to specjalnie przeszkadzać.

Przeszkadzać za to może kuchenkowy moduł aparatu, który wyraźnie wystaje ponad tylny panel i jest trochę ostry na krawędzi. Problem zmniejsza się po nałożeniu etui.

Podsumowując wygląd - Xiaomi Mi 10 Lite 5G wygląda ładnie, ale mało oryginalnie. Jest wygodny w codziennym użytkowaniu, wyjątek stanowi nieco zbyt śliski tył.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News