DAJ CYNK

Test telefonu Sony Ericsson C901

Karol Wirkowski (vinc)

Testy sprzętu

Lewy bok C901 nie zawiera zbyt wielu elementów, a do umieszczonych na nim należy gniazdo Fast-port oraz zaczep na smycz. Dolna część telefonu została pozbawiona jakiegokolwiek elementu, a na górnej umieszczono wyłącznie mechanizm zwalniający osłonę baterii. Rozwiązanie osłony baterii nie budzi zastrzeżeń,mimo że zajmuje cały tył. Nie ma mowy o jakichkolwiek luzach. Jednak deinstalacja tej osłony może sprawić problemy. By zdjąć osłonę należy użyć siły, a ma się przy tym wrażenie, że istnieje możliwość ułamania zaczepów lub pokrywy na pół. Niestety slot karty pamięci Memory Stick Micro znajduje się właśnie pod klapką. Mechanizm odsłaniający oko aparatu został wykonany z Aluminium i plastyku (zewnętrzna część) i sprawia wrażenie solidnego. Na pewno nie ma możliwości o przypadkowym odsunięciu osłony. Jej zadaniem nie jest wyłącznie ochrona aparatu, ponieważ znajduje się tu też lampa ksenonowa oraz trzy diody LED. Po zdemontowaniu tylnej pokrywy oczom ukazuje się solidny metalowy korpus Aparatu.

C901 jest wykonany w większości z materiałów pochodzących z recyklingu. Telefon jest dowodem, na to, iż użycie takich materiałów nie pogarsza jakości produktu. Mimo, że C901 w większości jest wykonany z plastyku, to ich jakość jest bardzo dobra. Spasowanie poszczególnych elementów pozwala na stwierdzenie, że jest to jeden z lepiej wykonanych modeli Sony Ericssona. Nie doświadczy się tu jakichkolwiek odgłosów obudowy i luzów. W związku z tym, że jest to wersja Green Heart, oprócz użytych materiałów, myśl ekologiczna obecna jest w opakowaniu oraz innych elementach wyposażenia zestawu dołączanego do C901. Niestety producent na pewno nie idąc myślą ekologiczną, nie dodał do zestawu kabla USB. W zamian użytkownik otrzymuje adapter USB kart pamięci. Idąc dalej myślą ekologiczną instrukcja obsługi w formie papierowej, została zastąpiona elektroniczną, dostępną z poziomu telefonu. Folie, których zadaniem jest zabezpieczenie poszczególnych elementów kompletu, zastąpione zostały papierem pochodzącym z recyklingu. Natomiast rozmiary pudełka są niewiele większe od kostki Rubika. Widocznie można zapakować telefon w zdrowe dla środowiska materiały, a na dodatek zaoszczędzić na opakowaniu.

Oprogramowanie

Pod względem oprogramowania model C901 pracuje na sprawdzonej i leciwej platformie DB3210. Dokładnie takiej samej jak model C510. Każdy użytkownik Sony Ericssona na wspomnianej platformie płynnie obsłuży C901. Pulpit zawiera podstawowe informacje takie jak poziom naładowania baterii, stan zasięgu, godzina i data. Dodatkowo przy dolnej krawędzi zostały przypisane do klawiszy funkcyjnych aplikacje - Media oraz Szukaj. Do Menu uzyskuje się dostęp poprzez wybór środkowej części klawisza nawigacyjnego. Znanym rozwiązaniem z wcześniejszych modeli producenta są skróty przypisane do każdego kierunku D-pad-a.

Standardowym widokiem Menu jest siatka ikon w proporcji 4 x 3. Istnieje możliwość zmiany wyglądu na dwa alternatywne widoki - obrotowy i pojedyncze ikony. Najbardziej efektywnym poruszaniem się po Menu jest pierwsza opcja. Dwie dodatkowe zmuszają użytkownika do żmudnego poruszania się po pojedynczych ikonach by dostać się do wybranej aplikacji. Znajdując się w głównym oknie Menu użytkownik ma możliwość szybkiego wyboru wyglądu interfejsu. Można zmienić układ lub cały temat. C901 obsługuje tematy Flash, kilka tematów już jest zainstalowanych w standardzie. Jak przystało na produkt Sony Ericssona, telefon obsługuje wielozadaniowość.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News