Motorola wie, jak robić flagowce. Test telefonu Edge 40 Pro

Motorola Edge 40 Pro to flagowy smartfon tej legendarnej marki, obok którego ciężko jest przejść obojętnie. Urządzenie zachwyca swoim eleganckim wyglądem z matowym wykończeniem, szczególnie w kolorze Lunar Blue (księżycowym niebieskim). Producent nie oszczędzał przy tym na zastosowanych materiałach, więc mamy tu do czynienia z dwiema taflami szkła Corning Gorilla Glass Victus oraz rozdzielającą je aluminiową ramką.

Pozytywnie zaskakuje tu również dobór podzespołów znajdujących się wewnątrz pyło- i wodoodpornej obudowy. Za płynne działanie wszystkiego odpowiada topowy Snapdragon 8 Gen 2, który współpracuje z szybką pamięcią RAM i masową. Niezły jest również zestaw fotograficzny, na czele z 60-megapikselowym aparatem do selfie oraz dwoma tylnymi aparatami o rozdzielczości 50 Mpix każdy, którym towarzyszy 12-megapikselowy aparat z teleobiektywem.

Na papierze wszystko wygląda świetnie. A jak ten cały arsenał technicznych nowinek sprawia się na co dzień? Tego się dowiesz po przeczytaniu poniższej recenzji, do czego zapraszam, podobnie jak do zostawienia komentarza pod artykułem.

Najważniejsze cechy telefonu (XT2301-4):

• Szklana obudowa z aluminiową ramką, szkło Corning Gorilla Victus (przód i tył),
• Wymiary: 161,16 x 74 x 8,59 mm, masa: 199 g,
• Odporność na wodę i pyły, certyfikaty IP68,
• 6,67-calowy wyświetlacz P-OLED Endless Edge o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli (394 ppi), 165 Hz, HDR10+, Dolby Vision, czujnik oświetlenia,
• Optyczny czytnik linii papilarnych pod ekranem,
• Głośniki stereo z Dolby Atmos,
• Ośmiordzeniowy układ Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2 (1 x Cortex-X3 @3,2 GHz + 2 x Cortex-A715 @2,8 GHz + 2 x Cortex-A710 @2,8 GHz + 3 x Cortex-A510 @2,0 GHz), proces technologiczny 4 nm,
• Grafika Adreno 740,
• 12 GB RAM-u LPDDR5X (+ 3 GB pamięci wirtualnej), 256 GB pamięci masowej UFS 4.0 (226 GB dla użytkownika),
• 1 gniazdo na karty nanoSIM, obsługa eSIM,
• Łączność 5G, Wi-Fi 6E 802.11a/b/g/n/ac/ax (2,4/5/6 GHz), gotowość na Wi-Fi 7, Bluetooth 5.3, NFC, GPS / GLONASS / Galileo / LTEPP / SUPL, cyfrowy kompas, USB-C 3.2, USB OTG, DisplayPort 1.4,
• Główny aparat 50 Mpix (1/1,5", 1,0 µm), obiektyw z przysłoną f/1.8, multi-directional PDAF, optyczna stabilizacja obrazu (OIS), lampa LED, filmy 8K@30fps, 4K@30/60fps, 1080p@30/60/120/240/960fps; drugi aparat 50 Mpix (1/2,76", 0,64 µm), obiektyw ultraszerokokątny 114° z przysłoną f/2.2, autofocus, Macro Vision, filmy 4K@30,60fps, 1080p@30/60fps; trzeci aparat o rozdzielczości 12 Mpix (1/2,93", 1,22 µm), teleobiektyw z przysłoną f/1.6, PDAF, zoom optyczny 2X, filmy 4K@30,60fps, 1080p@30/60fps,
• Przedni aparat 60 Mpix (1/2,8", 0,61 µm), obiektyw z przysłoną f/2.2, filmy 4K@30,60fps, 1080p@30/60fps,
• Niewymienny akumulator litowo-polimerowy o pojemności 4600 mAh, szybkie ładowanie przewodowe 125 W oraz bezprzewodowe 15 W, bezprzewodowe ładowanie zwrotne 5W,
• Android 13 (test na oprogramowaniu T1TR33.43-20-15),
• Cena: 4799 zł.

Zawartość pudełka

Motorola Edge 40 Pro w kolorze Lunar Blue przyjechała do mnie w czarnym, ekologicznym (wolnym od plastiku), kartonowym pudełku sprzedażowym, razem z pełnym zestawem, który kupujemy ze smartfonem. W zestawie tym znalazła się ładowarka sieciowa o mocy 125 W, przewód USB-C, metalowa igła do wysuwania tacki na kartę nanoSIM oraz bezbarwne etui na telefon. W opakowaniu znalazła się też krótka instrukcja obsługi oraz karta gwarancyjna. Oba dokumenty były wielojęzyczne i obejmowały również język polski.

Wygląd zewnętrzny i ergonomia

Jedną z wad współczesnych smartfonów, na którą jestem uczulony, jest błyszcząca obudowa łatwo zbierająca zabrudzenia i przez to trudna do utrzymania w czystości. Dlatego testowanej Motoroli Edge 40 Pro należy się duży plus za matowy panel tylny oraz boki urządzenia. Jeden i drugi na ogół pozostają czyste w trakcie normalnego używania, czyli zupełnie inaczej niż przedni panel urządzenia.

Najbardziej rzucającym się w oczy elementem „plecków” jest nieco wystająca ponad otaczającą ją powierzchnię „wyspa” fotograficzna z obiektywami trzech aparatów fotograficznych oraz lampą błyskową LED. Na dole „wyspy” znajduje się otwór jednego z mikrofonów. Dzięki zaokrąglonym krawędziom z tyłu Motorola Edge 40 Pro bardzo dobrze leży w dłoni, ale trzyma się jej raczej słabo. Matowy panel tylny jest zaskakująco śliski. Warto więc korzystać z etui.

Niemal cały przód wypełnia zakrzywiony na bokach wyświetlacz. W jego górnej części wycięto otwór na obiektyw aparatu do selfie. Nieco poniżej, pod powierzchnią wyświetlacza, producent umieścił czujniki oświetlenia i zbliżania. Powyżej wyświetlacza, przy samej krawędzi, znajduje się szczelina wylotowa głośnika słuchawki, który spełnia również rolę jednego z głośników stereo.

Wspomniany wcześniej głośnik ma też drugi wylot skierowany w górę. Towarzyszy on otworowi kolejnego mikrofonu. Wylot drugiego głośnika skierowany jest w dół i ma do towarzystwa port USB-C, wysuwaną tackę na kartę nanoSIM oraz otwór jeszcze jednego mikrofonu.

Wszystkie fizyczne przyciski producent umieścił na prawym boku smartfonu. Są to połączone ze sobą regulatory głośności oraz przycisk zasilania. Towarzyszy im otwór następnego mikrofonu (czwartego). Lewy bok jest pusty.

Biometria

Motorolę Edge 40 Pro można odblokować między innymi biometrycznie, na przykład za pomocą podekranowego czytnika linii papilarnych. Ten element wyposażenia testowanego urządzenia działa na ogół sprawnie. Przyłożony palec jest w większości przypadków prawidłowo rozpoznawany, a odblokowanie telefonu jest wtedy błyskawicznie.

Jak zwykle w przypadku smartfonów marki Motorola, które trafiają w moje ręce, nie mogę pochwalić funkcji rozpoznawania twarzy. Ta ewidentnie nie radzi sobie z moją twarzą i zarejestrowanie twarzy w usłudze graniczy z cudem. W Motoroli Edge 40 Pro nie udała mi się ta czynność, ponieważ ciągle na ekranie widziałem komunikat w stylu „Wykryto tylko część twarzy” lub „Coś poszło nie tak”. Po raz kolejny dodam, że taki problem mam wyłącznie z Motorolami. Z innymi domownikami funkcja poradziła sobie lepiej, ale i tam powyższe komunikaty cały czas się pojawiały (szczególnie pierwszy).

Wyświetlacz i jakość obrazu

Motorola Edge 40 Pro została wyposażona w 6,73-calowy wyświetlacz P-OLED o rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli. Daje to zagęszczenie punktów na poziomie 394 ppi i przekłada się na obraz, który jest zawsze ostry, a poszarpane krawędzie nie rzucają się w oczy.

Zastosowany w smartfonie panel jest czytelny w każdych warunkach, nawet przy ostrym świetle słonecznym na zewnątrz. Przyczynia się do tego doskonały kontrast oraz wysoka jasność ekranu. Zmierzone przeze mnie maksimów wyniosło 523 nity przy regulacji ręcznej oraz 987 nitów przy regulacji automatycznej. W każdym przypadku dotyczyło do dolnej części ekranu, która okazała się o kilkanaście nitów jaśniejsza od górnej części.

Świetnie wypadają tu również kolory, które tak samo dobrze wyglądają pod każdym kątem. Są one również dosyć wierne z oryginałem, co pokazuje niska wartość wskaźnika ∆E, zwłaszcza w nasyconych kolorach. Szczegółowe wyniki testów kolorymetrycznych znajdują się w tabeli poniżej.

W ustawieniach wyświetlacz możemy zmienić kolory oraz ustawić ich temperaturę za pomocą kilkupozycyjnego suwaka, a także dostosować częstotliwość odświeżania obrazu do naszych preferencji (60 Hz, 120 Hz, 165 Hz) lub zdać się na automat. Jest tu także ciemny motyw (włączany na stałe lub zgodnie z harmonogramem) oraz filtr światła niebieskiego (Podświetlenie nocne).

Edge 40 Pro ma funkcję Podgląd powiadomień, stanowiącą rozbudowaną wersję ekranu zawsze włączonego. Pokazuje ona na wygaszonym ekranie datę i godzinę oraz powiadomienia. Te ostatnie można szybko podejrzeć – wystarczy dotknąć ikonkę powiadomienia.

Głośniki i jakość dźwięku

Motorola Edge 40 Pro została wyposażona w głośniki stereo do odtwarzania multimediów. Górny głośnik odpowiada za lewy kanał przy pionowym ustawieniu urządzenia, natomiast przy ustawieniu poziomym zależy to od tego, po której stronie ekranu głośnik ów się znajdzie.

Głośniki testowanego smartfonu oferują wysoką jakość dźwięku z nieco drażniącymi bardzo wysokimi tonami przy maksymalnej głośności. By się pozbyć tego efektu, wystarczy nieco zmniejszyć głośność, której zmierzone maksimum w odległości około 60 cm od głośników wynosi 81 dB, co dotyczy zarówno muzyki z Tidala, jak i dzwonków zapisanych w pamięci urządzenia.

Motorola Edge 40 Pro dobrze sobie radzi z wokalami, ale ze względu na brak głębszych basów i nienajlepsze radzenie sobie z wysokimi tonami lepiej do słuchania muzyki użyć w miarę dobrych słuchawek lub zewnętrznych głośników. Podłączymy je do smartfonu za pomocą gniazda USB-C lub przez Bluetooth.

Dla zapewnienia sobie lepszych wrażeń podczas słuchania muzyki z Motoroli Edge 40 Pro warto zajrzeć do ustawień telefonu i opcji zgromadzonych w menu Dolby Atmos. Możemy tam skorzystać z funkcji Inteligentny dźwięk, która automatycznie dobierze nastawy do tego, czego słuchamy. Możemy też ręcznie wskazać, że słuchamy na przykład muzyki, a także skorzystać z dodatkowych ustawień. W ustawieniach dźwięku możemy również włączyć dźwięk przestrzenny, co tworzy wrażenie przestrzeni, przydatne na przykład w grach czy podczas oglądania filmów.

Interfejs systemowy i aplikacje

Motorola Edge 40 Pro pracuje pod kontrolą Androida 13 z interfejsem przypominającym czysty system Google’a. Producent dodał tu kilka swoich własnych funkcji (w formie aplikacji), co zwiększa funkcjonalność całości. Ekran główny jest domyślnie podzielony na pulpity i szufladę ze skrótami wszystkich aplikacji. Zasobnik aplikacji można jednak wyłączyć – wtedy wszystkie skróty trafią na pulpity. Na lewo od pulpitów znajduje się Kanał Google z najważniejszymi informacjami z kraju i ze świata.

Interfejs testowanego smartfonu możemy dostosować do własnych preferencji za pomocą odpowiednich opcji znalezionych w ustawieniach systemowych lub przy użyciu aplikacji Personalizacja, do której możemy się dostać na przykład z aplikacji Moto lub dotykając na dłużej wolnego miejsca na pulpicie i wybierając odpowiednią opcję z menu, które się pokaże. Teraz możemy zmienić motyw, tapetę, a także wygląd ikon czy czcionek. Są tu dostępne również inne opcje.

Aplikacja Moto, o której wspomniałem w poprzednim akapicie, pozwala nie tylko dostać się do opcji związanych z wyglądem interfejsu. Możemy stąd zarządzać także gestami, zabezpieczeniami smartfonu czy wyświetlaczem. W aplikacji znajdziemy również podpowiedzi dotyczące Motoroli Edge 40 Pro oraz dostępnymi w niej funkcjami. Wśród aplikacji, które Motorola dodała do pamięci swojego produktu, jest też między innymi Family Space, dzięki czemu możemy przygotować specjalną przestrzeń na przykład dla dziecka, z dostępem tylko do wybranych przez nas aplikacji i działającą przez określony przez nad czas.

Flagowa Motorola oferuje również funkcję Ready For, która zadebiutowała razem z modelem ThinkPhone by Motorola. Jest to rozwiązanie, które pozwala łatwo połączyć smartfon z zewnętrznym wyświetlaczem, dzięki czemu otrzymamy coś na kształt komputera stacjonarnego. Możemy również połączyć smartfon z komputerem lub tabletem, a funkcja Ready For zadba o sprawną komunikację obu urządzeń i pozwoli korzystać ze smartfonu z poziomu na przykład komputera. Telefon może pełnić rolę kamery internetowej dla tego ostatniego.

Inną przydatną funkcją jest opcja Wielu użytkowników. Jak wskazuje nazwa, możemy dzięki niej tworzyć na telefonie konta dla dodatkowych użytkowników, z których każdy otrzyma własny obszar w pamięci, gdzie zapisane będą między innymi niestandardowe ekrany główne, konta, aplikacje i ustawienia. Przydatne, jeśli z telefonu korzysta więcej osób.

Motorola Edge 40 Pro oferuje swoim użytkownikom funkcje dotyczące jego zdrowia i bezpieczeństwa. W jednym miejscu można zapisać swoje podstawowe informacje medyczne czy kontakty alarmowe. Tu również można uzyskać informacje o sytuacjach kryzysowych oraz włączyć połączenia alarmowe. Obie opcje są zarządzane przez aplikację Bezpieczeństwo osobiste. Smartfon może również pokazać alerty o trzęsieniach ziemi. Te jednak nie są dostępne w naszym kraju, a jedynie w trzech stanach USA (Kalifornia, Oregon i Waszyngton).

Łączność

Flagowiec marki Motorola obsługuje komplet nowoczesnych standardów łączności bezprzewodowej, na czele z 5G i Wi-Fi 6E (z gotowością do obsługi Wi-Fi 7). Z obu udało mi się bezproblemowo korzystać, dzięki czemu mogłem używać łączności z Internetem w przeglądarce internetowej lub innych aplikacjach.

Edge 40 Pro oferuje również Bluetooth 5.3, co przydaje się do sparowania smartfonu z bezprzewodowymi słuchawkami czy zegarkiem. W ten sposób z powodzeniem przesyłałem również pliki do innego smartfonu lub komputera. A do zbliżeniowego płacenia telefonem w sklepach konieczny jest moduł NFC, który również znalazł się na wyposażeniu testowanego urządzenia.

Testowana Motorola oferuje technologie VoLTE oraz Wi-Fi Calling, jednak używając karty SIM sieci Orange (nju mobile) udało mi się skorzystać tylko z pierwszej z wymienionych funkcji. Przełożyło się to na bardzo wysoką jakość głosowych połączeń telefonicznych. Swojego rozmówcę słyszałem głośno i wyraźnie, podobnie jak on mnie. Motorola Edge 40 Pro nieźle sobie radzi z łapaniem zasięgu sieci komórkowej, nie odstając pod tym względem od konkurencji.

Motorola Edge 40 Pro obsługuje karty eSIM, za co należy się plus temu urządzeniu.

Gdy znajdziemy się w nieznanej okolicy, pomocą mogą służyć takie rozwiązania oferowane przez flagowca Motoroli, jak nawigacja satelitarna czy cyfrowy kompas. Jedno i drugie sprawowało się prawidłowo podczas testów.

Aparaty fotograficzne

Fotograficzny zestaw Motoroli Edge 40 Pro składa się z dwóch tylnych aparatów o rozdzielczości 50 Mpix oraz jednego o rozdzielczości 12 Mpix. Dwa pierwsze aparaty (główny z OIS oraz ultraszerokokątny z funkcją makro) robią domyślnie zdjęcia o rozdzielczości 12,5 Mpix. Trzeci aparat to teleobiektyw z powiększeniem optycznym 2X.

Przedni aparat ma jeszcze bardziej imponującą rozdzielczość, bo aż 60 Mpix, ale domyślnie robi zdjęcia o rozdzielczości 15 Mpix. O ile jednak tylne aparaty można przełączyć na natywną rozdzielczość przy użyciu odpowiedniego trybu pracy aparatu (po restarcie wraca mniejsza rozdzielczość w trybie Zdjęcie), przedni aparat możemy na stałe przełączyć na wysoką rozdzielczość, czyli 60 Mpix.

Aplikacja Aparat jest prosta w obsłudze, a większość użytecznych opcji można znaleźć z poziomu ekranu głównego. Znajdziemy w niej kilkanaście trybów pracy, w tym między innymi tryb PRO, dający dostęp do ręcznych ustawień najważniejszych parametrów zdjęć czy możliwość zapisania ich w formacie RAW, Podwójny zapis (zdjęcia lub filmy jednocześnie z przedniego i tylnego aparatu)oraz Nocne zdjęcie.

Jakość zdjęć i filmów

W świetle dziennym główny aparat Motoroli Edge 40 Pro potrafi robić bardzo dobre zdjęcia. Są one pełne szczegółów, ostre i ładne kolorystycznie. Szumy są z kolei trzymane w ryzach i nie rzucają się w oczy. Przyczepić się można do czasem zbyt wysokiego kontrastu. Pozostałe aparaty radzą sobie trochę gorzej, ale wyniki ich pracy również są zadowalające.

Dwa aparaty, główny i ultraszerokokątny, mogą robić zdjęcia z pełną rozdzielczością 50 Mpix. Teoretycznie zdjęcia takie są bardziej szczegółowe, ale nie zawsze to widać. A poza tym zajmują więcej miejsca, więc ich użyteczność nie jest zbyt wysoka.

Motorola Edge 40 Pro oferuje tryb nocny, który może być włączany automatycznie (Automatyczne Nocne zdjęcie) lub ręcznie (trym Nocne zdjęcie) i zdecydowanie warto z tego korzystać. Zdjęcia wypadają wtedy całkiem nieźle, szczególnie w przypadku głównego aparatu, choć kolory nie zawsze są takie, jakie być powinny (patrz przedostatnie zdjęcie w galerii poniżej). Poniżej kilka ujęć z różnym powiększeniem, zrobionych z ręki.

Jak wspomniałem wcześniej, aparat ultraszerokokątny potrafi robić zdjęcia z bardzo małej odległości, czyli makro. Kilka przykładów poniżej.

Przedni aparat również potrafi zrobić dobre jakościowo zdjęcia, które domyślnie mają rozdzielczość 15 Mpix. I w zasadzie nie ma potrzeby, by to zmieniać. Zdjęcia są szczegółowe, mają również szeroki zakres dynamiki i dobrze oddają naturalny kolor skóry.

Motorola Edge 40 Pro potrafi nagrywać wideo w maksymalnej jakości 8K z szybkością 30 klatek na sekundę. Dotyczy to głównego aparatu i w porównaniu z nagraniami 4K są nieco bardziej szczegółowe, ale kosztem zmniejszenia zakresu dynamiki. Główny aparat oferuje przydatną stabilizację optyczną, natomiast jeśli nagrywamy wideo w jakości do 4K@60fps możemy również skorzystać ze stabilizacji elektronicznej, co przyda się podczas nagrywania z ręki lub w ruchu. Z kolei przy nagrywaniu filmów w jakości 1080p i 30 klatkach na sekundę możemy użyć stabilizacji poziomej. Dzięki niej nagranie będzie wykonane zawsze w poziomie, niezależnie od tego, jak będziemy trzymać telefon.

Wydajność

Jak przystało na nowego flagowca, Motorola Edge 40 Pro jest napędzana aktualnym topowym układem Qualcomm Snapdragon 8 Gen 2, który jest wspierany przez 12 GB RAM-u. Tę ostatnią można dodatkowo rozszerzyć o 3 GB pamięci wirtualnej, co może się przydać na przykład przy wielu aplikacjach uruchomionych jednocześnie.

Zainstalowane we wnętrzu obudowy podzespoły zapewniają urządzeniu bardzo wysoką wydajność, co przekłada się na płynne działanie zarówno interfejsu systemowego, jak również wszystkich zainstalowanych na pokładzie aplikacji i gier. A mocy tej nie powinno zabraknąć jeszcze przez jakiś czas.

Testowany smartfon cechuje wysoka kultura pracy, która ujawnia się nie tylko poprzez płynne działanie, ale również nieprzegrzewanie się smartfonu oraz trzymany w ryzach throttling. Podczas stress-testów obudowa Motoroli Edge 40 Pro rozgrzała się w najcieplejszym miejscu (górna część wyświetlacza) maksymalnie do 47,3°C, a odnotowany spadek wydajności sięgnął prawie 20%.

W Polsce dostępna jest Motorola Edge 40 pro z 256 GB pamięci masowej i właśnie taki wariant otrzymałem do testów. Oznacza to około 226 GB przestrzeni dostępnej dla użytkownika i musi mu to wystarczyć. Smartfon nie ma slotu na kartę pamięci.

Zasilanie

Flagowiec Motoroli jest zasilany akumulatorem o pojemności 4600 mAh. Nie jest to bardzo dużo, ale powinno wystarczyć na około 4 – 4,5 h grania w wymagające tytuły lub 8,5 – 12,5 godzin korzystania z Facebooka i Messengera oraz oglądania filmów, w zależności od ustawionej częstotliwości odświeżania obrazu. A to wszystko przy jasności wyświetlacza ustawionej na 300 nitów. To całkiem niezłe wartości.

Podczas normalnego korzystania z testowanego smartfonu, energii zgromadzonej w baterii wystarczało mi na niecałe dwa dni. Jeśli się trochę postarałem (czyli rzadziej sięgałem po telefon), mogłem podłączać go do ładowarki co drugą noc. Czas ten można wydłużyć na przykład poprzez zmniejszenie częstotliwości odświeżania obrazu czy skorzystanie z wbudowanych funkcji ograniczających zużycie energii czy zwiększające wydajność baterii.

Do zestawu z Motorolą Edge 40 Pro dołączana jest przewodowa ładowarka o mocy 125 W. Podczas testów pozwoliło to naładować pusty akumulator do 100 % w niecałe 25 minut. Pierwsze 10 minut ładowania pozwoliło naładować baterię mniej więcej do połowy.

Flagową Motorolę można naładować również bezprzewodowo, ale tym razem co najwyżej z mocą 15 W. Smartfon może również działać jak bezprzewodowy powerbank do indukcyjnego zasilania innych urządzeń. Przydatne, gdy skończy się energia w innym smartfonie, zegarku czy etui do bezprzewodowych słuchawek.

Podsumowanie

Motorola swoim najnowszym flagowcem pokazał, że zdecydowanie potrafi tworzyć tego typu produkty. Smartfon Edge 40 Pro zachwyca wyglądem, jakością wykonania oraz doborem materiałów. Matowe „plecki” mogłyby jednak być mniej śliskie. Całe szczęście, że dodali do zestawu etui, dzięki któremu ten problem można rozwiązać, a przy okazji zabezpieczyć urządzenie przed skutkami niektórych wypadków.

Wewnątrz zgrabnej, odpornej na działanie pyłów i wody obudowy pracują bardzo wydajne podzespoły, w tym topowy Snapdragon oraz najszybsza aktualnie pamięć operacyjna i masowa. Dzięki temu wszystko działa płynnie i tak powinno być jeszcze przez kilka lat. Niektórym użytkownikom spodoba się również to, że testowana Motorola pracuje pod kontrolą niemal czystego Androida 13, a dodatki producenta są w większości bardzo użyteczne.
 

Motorola Edge 40 Pro ma bardzo jasny wyświetlacz, który oferuje doskonały kontrast i świetnie sobie radzi z kolorami. Zastosowany tu panel jest czytelny w każdych warunkach, z którymi się spotkałem podczas testów. W komplecie jest też zestaw przyzwoicie grających głośników stereo.

Smartfon oferuje również bogaty zestaw aparatów fotograficznych, na czele z dwiema jednostkami o rozdzielczości 50 Mpix z tyłu oraz 60-megapikselowym aparatem do selfie. Wyniki pracy tego arsenału nie są co prawda w stanie wygrać z liderami fotografii mobilnej, jednak i tu możemy otrzymać bardzo dobre jakościowo zdjęcia czy filmy. Natomiast miłośnikom filmowania może się spodobać stabilizacja pozioma, dzięki której Motorola Edge 40 Pro nagrywa filmy w poziomie niezależnie od tego, jak trzymamy telefon.

Motorola Edge 40 Pro weszła na polski rynek z ceną 4799 zł. To wysoka kwota (i jedna z największych wad testowanego sprzętu), jednak smartfon sporo za to oferuje. To i owo można by jeszcze poprawić (na przykład poprzez aktualizację oprogramowania), ale ogólnie rzecz ujmując jest to naprawdę udany smartfon.

Ocena końcowa: 9/10

Wady:

• Bardzo śliski tylny panel,
• Kapryśna funkcja rozpoznawania twarzy,
• Nad fotograficzną stroną smartfonu można by jeszcze trochę popracować,
• Wysoka cena.

Zalety:

• Świetny wygląd, wysoka jakość wykonania i użytych materiałów,
• Wrażenie zgrabności i lekkości,
• Certyfikaty IP68,
• Sprawne działanie podeakranowego czytnika linii papilarnych,
• Niemal doskonały wyświetlacz P-OLED, 165 Hz,
• Dobra jakość dźwięku z głośników stereo,
• Niemal czysty Android 13 z funkcjonalnym interfejsem,
• Użyteczne dodatki Motoroli,
• Wszechstronny zestaw aparatów fotograficznych, przydatne funkcje,
• Dobra jakość zdjęć z głównego aparatu,
• Wydajna bateria i dobry czas pracy,
• Bardzo szybkie ładowanie, ładowanie bezprzewodowe.

Galeria zdjęć telefonu