Najlepsze horrory na Netflix - grudzień 2021

Jakie najlepsze horrory są na Netflix? To najlepsze pytanie jesienne i zimowe wieczory. Ciemno wszędzie, głucho wszędzie... Wyruszcie zatem z TELEPOLIS.PL na wyprawę po najlepszych strasznych filmach!

Michał Świech (Isand)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Najlepsze horrory na Netflix - grudzień 2021

Nikt nie ujdzie z życiem

Naszą okładkową propozycją jest film Nikt nie ujdzie z życiem. To ekranizacja brytyjskiej powieści o dokładnie tym samym tytule. O czym ona opowiada? To opowieść o zdesperowanej imigrantce z Meksyku. Kobieta z braku innych opcji wprowadza się do Cleveland, gdzie zamieszkuje w podupadłym pensjonacie. Szybko jednak przekonuje się, że nie był to dobry pomysł. Zaczynają ją bowiem prześladować wizje rodem z najgorszych koszmarów. Jej nowy dom okazuje się być siedliskiem zła. Film zebrał bardzo dobre recenzje i zapewniam - nie bez przyczyny.

Dalsza część tekstu pod wideo

Klasyczny horror

Tytuł filmu Klasyczny horror brzmi dość... oryginalnie. Może się wydawać, że to jakiś pastisz czy inna parodia. Nie, to naprawdę bardzo dobry film. Tym razem jest to produkcja rodem z Włoch. Prześledzimy losy grupy znajomych, którzy wybrali się na urlop na południe Włoch. W tamtejszym lesie zaczynają walkę o życie. To zdecydowanie jeden z najlepszych włoskich horrorów od czasu trylogii Trzech Matek Dario Argento.

W lesie dziś nie zasnie nikt

A może jakiś polski horror? Współczesna kinematografia polska ma na swoim koncie zarówno filmy bardzo dobre (Kamerdyner, Ida), jak i prawdziwe katastrofy, które nadają się tylko do przeprowadzania wymyślnych tortur (Kac Wawa). W lesie dziś nie zaśnie nikt jest jednak naprawdę godną uwagi pozycją. Zobaczymy historię grupy nastolatków, którzy sa uzależnieni od technologii. Młodzy czytelnicy TELEPOLIS.PL jada zatem na obóz offline. Niestety, na miejscu okazuje się, że mroczna siła, chce by offline pozostali już do końca życia. A było jednak wziąć ten smartfon, prawda?

Ósma noc

Lubicie koreańskie seriale? K-Dramy, tak smao jak i K-Pop zasłużenie zebrały wielkie grono fanów na całym świecie. Tym razem prezentujemy horror rodem właśnie z Korei Południowej. Będziemy kibicować mnichowi, który siekierą i modlitwą (ale bardziej siekierą) zawalczy z prastarym demonem. Stawka jest naprawdę wysoka, bo demon jest potężny i krwiożerczy. Upodobał on sobie też opętania ludzi.

To

A może są wśród nas fani Stephena Kinga? W takim razie jeśli ktoś jakimś cudem nie widział jeszcze filmu To, to... musi to nadrobić! To film na podstawie twórczości sławnego pisarza. W mieście grasuje przerażający i morderczy klaun. Wydaje się on być niezwyciężony. Jego ofiarą padają młodzi mieszkańcy miasta. Czoła stawią mu miejscowe wyrzutki. Jeden zły krok może kosztować ich życie. Film doczekał się już kontynuacji, która dzieje się wiele lat później. Najlepiej zobaczyć oba filmy!

The Call

The Call to kolejny film rodem z Korei Południowej. Ten inspirowany jest podobnym brytyjskim filmem. Tym razem będziemy towarzyszyć Kim Seo-yeon, która odwiedza schorowaną matkę. Bohaterka odbiera tajemniczy telefon sprzed 20 lat. Kobieta po drugiej stronie słuchawki mówi, że jej matka się nad nią znęca. Okazuje się jednak, że zdalna pomoc prześladowanej kobiecie to najgorszy możliwy pomysł. Wolna już Oh Young-sook zostaje bowiem seryjnym mordercą. To film z pogranicza thrillera i horroru.

Nocne istoty

Kraje hiszpańskojęzyczne słyną z naprawdę dobrych horrorów. Nie zaskakuje zatem, że jeden z takich filmów znalazł się na naszej najnowszej liście. Nocne istoty opowiadają o paranormalnych zjawiskach i dziwnych zgonach w Buenos Aires. Sprawie przyjrzą się badacze zjawisk paranormalnych i emerytowany policjant. Czasu jest bardzo mało, bo coraz więcej mieszkańców ma problem z tajemniczymi nocnymi istotami.

Tlen

Co was przeraża? Szaleniec w masce i z siekierą? Demony z piekła rodem? To oczywiście bardzo powszechne motywy w filmach, ale wiele osób boi się zwyczajnie zamknięcia w samotności. Liz jest główną bohaterką filmu Tlen. Klaustrofobia, samotność i nieznane tajemnicze zagrożenie. Kobieta jest w komorze kriogenicznej i niedługo skończy jej się tlen. W jaki sposób Liz w ogóle się tam znalazła? Francuski film Tlen nie jest klasycznym horrorem, ale na pewno wiele osób będzie odczuwało niepokój oglądając go. To pozycja o tyle godna uwagi, że cała akcja dzieje się na naprawdę malutkiej przestrzeni. 

Cisza

Cisza to film bardzo podobny do bardzo znanej i lubianej serii Ciche miejsce. W obu założenie jest bardzo podobne: ludzkość jest obiektem polowania dla potworów reagujących na dźwięk. Zobaczymy rozpaczliwą walkę ludzi z wrogiem we wszechogarniającej ciszy. W sytuacji apokalipsy każdy zachowuje się inaczej, kiedy przestaje obowiązywać prawo, zagrożeniem stają się czasem i najmilsi ludzie. Trzymajmy kciuki, by udało się znaleźć bezpieczne miejsce. Będzie ciężko, każdy krzyk może być ostatnim.

Svaha: The Sixth Finger

Mało kto wie o tym, że sytuacja religijna w Korei Południowej jest bardzo, ale to bardzo pogmatwana. Największą religią nie jest usychający (acz dalej liczny) buddyzm, a kwitnące chrześcijaństwo. Przede wszystkim protestantyzm. Dodajmy do tego olbrzymią rzeszę ateistów i dostaniemy bardzo ciekawą układankę. Nic dziwnego zatem, że właśnie w takim kraju powstał film Svaha: The Sixth Finger o pastorze i mnichu, którzy razem prowadzą śledztwo w sprawie podejrzanej buddyjskiej sekty. Okazuje się, że niestety sekta nie jest wymysłem,a to naprawdę istnieje. Polecamy wszystkim fanom kultury koreańskiej.