Smartfony, które przyciągają uwagę miłośników fotografii mobilnej, to między innymi Google Pixel 9 Pro XL oraz Samsung Galaxy S24 Ultra. Oba urządzenia oferują bogate zestawy aparatów. Ale który robi lepsze zdjęcia? Postanowiłem to sprawdzić.
Najnowszy flagowy smartfon firmy Google zawojował fotograficzny ranking serwisu DxOMark. Pixel 9 Pro XL zajął w nim drugie miejsce, ustępując jedynie urządzeniu Huawei Pura 70 Ultra. Bardzo dobre jakościowo zdjęcia udało mi się zrobić również podczas redakcyjnych testów tego smartfonu. Pojawiły się przy tej okazji pytania od Czytelników, czy Pixel 9 Pro XL robi rzeczywiście lepsze zdjęcia od Samsunga Galaxy S24 Ultra.
Topowy flagowiec Samsunga z 2024 roku w rankingu DxOMark zajmuje dosyć dalekie, bo aż 25. miejsce (stan na dzień 28 sierpnia 2024 roku). Jednak nasz fotopojedynek z flagowcami firm Huawei, Apple i Sony pokazał, że "Galaktyka" radzi sobie w fotograficznym świecie znacznie lepiej, niż wynika z rankingu DxOMark, ustępując jedynie Purze.
Zanim przejdę do zdjęć z aparatów flagowego Google'a i Samsunga, rzućmy okiem na arsenały fotograficzne obu smartfonów.
Pixel 9 Pro XL kontynuuje tradycję flagowych smartfonów firmy Google, oferując wysoką jakość zdjęć dzięki zaawansowanemu oprogramowaniu i sztucznej inteligencji. Jeśli chodzi o sprzęt, mamy tu:
Topowy flagowiec firmy Samsung, model Galaxy S24 Ultra, to na papierze prawdziwy potwór fotograficzny, wyposażony w cztery aparaty z tyłu i jeden z przodu, które powinny zaspokoić potrzeby każdego entuzjasty fotografii. Tu również otrzymujemy wsparcie ze strony sztucznej inteligencji, która dba o to, by jakość zdjęć była jak najwyższa, niezależnie od warunków. W fotograficnzym arsenale znajdziemy:
Czas przyjrzeć się zdjęciom i podjąć próbę odpowiedzi na pytanie, który z przedstawionych wyżej smartfonów robi lepsze zdjęcia. Czy jest to najnowszy Google Pixel 9 Pro XL, czy może jednak Samsung Galaxy S24 Ultra. W obu przypadkach mamy do czynienia ze sprzętem fotograficznym, który niewiele się zmienił w porównaniu z poprzednikami tych urządzeń, za to obaj producenci rozwinęli swoje oprogramowanie oraz jeszcze bardziej sięgnęli po wsparcie ze strony sztucznej inteligencji. Z jakimi efektami? Przekonajmy się.
Wszystkie zdjęcia zostały wykonane w trybie automatycznym, z domyślnymi ustawieniami aparatów. Wyjątek stanowią zdjęcia portretowe, które zostały wykonane w przeznaczonym do tego trybie aplikacji fotograficznej.
Jeśli chodzi o prezentację zdjęć w tym artykule, do "sliderów porównawczych" zostały one pomniejszone do rozmiaru 1200 x 900 pikseli. By zobaczyć je w pełnej rozdzielczości, należy kliknąć na miniaturkę umieszczoną poniżej, a potem jeszcze raz na otwartym zdjęciu, by dostać 100%.
Swoją wędrówkę po zdjęciach z flagowców Google'a i Samsunga rozpocznę od makro. Oba testowane smartfony wykorzystują do ich zrobienia aparaty z obiektywem ultraszerokokątnym, które wyposażone zostały w autofocus. Pierwszy zestaw to zbliżenie na stronę książki, drugi to mniej więcej 4-centymetrowy kwiatek. Zdjęcia z Pixela 9 Pro XL będą zawsze po lewej, z Galaxy S24 Ultra – po prawej.
Pozostańmy jeszcze na chwilę w pokoju i zobaczmy, jak wypadają zdjęcia z powiększeniem 1X oraz 3X. To ostatnie zrobione pod światło.
Kolejne zdjęcia to portrety oraz selfie. To ostatnie zrobione oczywiście przednim aparatem.
A jak sobie radzą aparaty ultraszerokokątne w Pixelu 9 Pro XL oraz Galaxy S24 Ultra ze zdjęciami innymi niż makro? Pokazuje to następna seria zdjęć, w której wykorzystałem właśnie te aparaty.
Japońskie bramy to temat kolejnej serii zdjęć w tym fotopojedynku. Pierwsze dwa zdjęcia zostały zrobione głównym aparatem obu smartfonów w niezbyt łatwych warunkach, ponieważ główny obiekt (miniaturowa brama) była zasłonięta źdźbłami trawy. A później takie dwie bramy w teleobiektywie peryskopowym.
Na koniec części dziennej zostawiłem trzy pary zdjęć. Są to po kolei:
Obejrzeliśmy już garść zdjęć zrobionych w dzień, pora więc zobaczyć, jak aparaty w Pixelu 9 Pro XL oraz Galaxy S24 Ultra radzą sobie w nocy, gdy światła jest znacznie mniej. Zacznę od zdjęć z głównego aparatu fotograficznego obu smartfonów.
A na koniec zdjęcia z powiększeniem 5X. Pierwszy temat to lampa z żarówką udającą płomień, a więc ma zmienną jasność. Warto mieć to na uwadze przy ocenie zdjęć.
Chwila przerwy od zdjęć. Poniżej zamieściłem dwa filmy nakręcone jednocześnie głównymi aparatami smartfonów Google Pixel 9 Pro XL oraz Samsung Galaxy S24 Ultra. Oba mają rozdzielczość 4K oraz zostały nagrane z szybkością 60 klatek na sekundę.
Czas na znalezienie odpowiedzi na pytanie: który ze smartfonów robi lepsze zdjęcia? Czy jest to Google Pixel 9 Pro XL, czy może Samsung Galaxy S24 Ultra. Według mnie, Pixel na ogół lepiej sobie radzi z kolorami, wiernie odwzorowując rzeczywistość. Tymczasem Galaxy ma tendencję do ocieplania świata. Smartfon firmy Google często też sprawniej wyostrza obiekty na zdjęciach, szczególnie te dalekie.
Odpowiedź na pytanie, który smartfon robi lepsze zdjęcia, pozostawiam jednak Wam, drodzy Czytelnicy. Zachęcam do głosowania za pomocą dołączonej ankiety i podzielenia się swoimi opiniami w komentarzach. Na Wasze głosy czekam dwa tygodnie. Przez ten czas wyniki ankiety będą zasłonięte.
Wszystkich głosujących: 1804
Źródło ankiety: Fotopojedynek gigantów: Google Pixel 9 Pro XL vs Samsung Galaxy S24 Ultra
Źródło zdjęć: Marian Szutiak / Telepolis.pl