Wydarzenie Intel Innovation 2023 jest już za nami. Pora na podsumowanie najciekawszych prezentacji i technologii oraz zastanowienie się jakie są faktycznie plany Niebieskich. Jaka czeka nas przyszłość i jakie będzie w niej położenie Intela?
W ubiegłym tygodniu gościliśmy w San Jose w USA na wydarzeniu Intel Innovation 2023. Telepolis było jedną z nielicznych zaproszonych redakcji z Polski. Z naszego kraju wybrano tylko trzech dziennikarzy, a z całego regionu EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) było około 30 osób. Na miejscu jednak nie zabrakło amerykańskiej i azjatyckiej prasy i biznesu oraz oczywiście całego zatrzęsienia dyrektorów i inżynierów od Niebieskich. Była to świetna okazja na porozmawianie ze specjalistami, którzy na co dzień pracują nad nowymi technologiami "od kuchni".
Tematyka poruszanych zagadnień była bardzo szeroka i mocno specjalistyczna, ale jako główne zagadnienia można wymienić sztuczną inteligencję, centra danych, inżynierię neuromorficzną, obliczenia kwantowe, usługi chmurowe, przetwarzanie brzegowe, samooptymalizujące się bazy danych i wiele innych. Oczywiście nie zabrakło również rozwiązań bardziej przyziemnych, skierowanych do zwykłego śmiertelnika jak procesory nowej generacji do laptopów i komputerów stacjonarnych oraz aplikacje codziennego użytku korzystające z AI.
Nim przejdziemy dalej to warto przypomnieć czym jest Intel, a mowa o amerykańskiej firmie założonej w 1968 roku. Jest to lider na rynku procesorów komputerowych zarówno do rozwiązań domowych, jak i serwerów. W przypadku graczy ich CPU wybiera aż 65,8% konsumentów. Niebiescy jednak prężnie działają również w innych dziedzinach, a w ostatnich latach widać wyraźnie pobudzenie na rynku kart graficznych - przystępna cenowo seria Intel ARC Alchemist, jak i ponowną walkę na rynku odlewniczym - powstają kolejne zakłady produkcyjne oraz nowoczesne litografie Intel 7, 4 i 3 oraz Intel 20A i 18A.
I właśnie naszą wizytę w USA, jeszcze przed rozpoczęciem Intel Innovation 2023, zacząłem w Intel Muzeum, które serdecznie polecam. Jest to darmowa atrakcja dostępna dla każdego, która powinna zainteresować zarówno młodych, jak i starych. Sporo tam historycznych eksponatów, ale i nowoczesnych, interaktywnych atrakcji. Całość pozwala poznać historię firmy i branży technologicznej, ale również zobrazować sobie jak w rzeczywistości małe są odległości w nanometrach czy jak krótki jest czas liczony w nanosekundach. Chociaż muszę przyznać, że podziwianie za szklaną szybą procesorów, z których samemu się korzystało lub jeszcze niedawno testowało niebezpiecznie zwraca uwagę na datę urodzenia w dowodzie osobistym.
Wracając jednak do Intel Innovation 2023 to wydarzenie otwierało wystąpienie CEO, czyli Pata Gelsingera. Mówił on o "Siliconomy", czyli nowej erze ekspansji gospodarczej łączącej świat ludzkości i technologii. Całość napędzana zapotrzebowaniem na zrównoważoną, otwartą i bezpieczną moc obliczeniową. A ujmując to prościej przedstawiane były nowości Intela, wraz z planami na przyszłość.
Wśród najciekawszych rozwiązań z pewnością należałoby wymienić odejście od krzemu na rzecz szklanych substratów. Co prawda pokazano już nawet jeden z pierwszych ukończonych wafli, ale nowe podłoże ma pojawić się na szeroką skalę dopiero za jakiś czas (jeszcze w tej dekadzie). Dzięki tolerancji wyższych temperatur pozwoli to na mniejsze zniekształcenia, a to zapewni lepszy uzysk i umożliwi produkcję w niższych litografiach. Wpierw szklane podłoża pojawią się w obszarach o wysokiej wydajności, takich jak akceleratory AI, układy graficzne i centra danych.
Dalej zwróciłbym uwagę na rodzinę Intel Meteor Lake dla urządzeń mobilnych, które trafią na rynek jeszcze w tym roku - 14 grudnia 2023. Będą to procesory, które zaoferują nie tylko nową, bardzo wydajną i energooszczędna architekturę w połączeniu z konstrukcją big.LITTLE, ale również budowę hybrydową. Oznacza to połączenie w jednym układzie kafelków o różnych zastosowaniach i w wykonanych w różnej litografii. Ma to oznaczać korzyść zarówno dla Intela, jak i konsumentów bo pozwoli przygotować bardziej spersonalizowane CPU.
Co ważne seria Intel Meteor Lake doczeka się dedykowanych układów NPU, czyli części procesora wyspecjalizowanej w zadaniach AI. Oznacza to, że nawet lekki laptop pozwoli na obcowanie ze sztuczną inteligencją lokalnie i bez dostępu do internetu. Wisienką na torcie będą dużo wydajniejsze niż do tej pory iGPU na bazie architektury Intel Alchemist co pozwoli na granie w gry czy wykonywanie zadań wymagających do tej pory drogich, dedykowanych kart graficznych. Może to też sugerować chęć wejścia na rynek handheldów jak Steam Deck czy ASUS ROG Ally.
Jednak Niebiescy mają też ambitne plany dla komputerów stacjonarnych, a podczas Intel Innovation 2023 omawiano jednostki przygotowane na najbliższe lata. Mowa o rodzinach Intel Arrow Lake, Lunar Lake i Panther Lake. Będą one wymagały nowego gniazda LGA 1851 oraz chipsetów z serii Intel 800. Co więcej porzucą pamięci RAM DDR4, ale zaoferują obsługę szybszych modułów DDR5. Zwiększy się też liczba dostępnych linii PCI Express 5.0 oraz pamięci Cache.
By nie być gołosłownym Pat Gelsinger pokazał zestaw komputerowy z Intel Arrow Lake. Maszyna uruchamiała się i bez problemów ładowała system operacyjny, udowadniając pełną funkcjonalność. I to na długo przed planowaną premierą w drugiej połowie 2024 roku, co tylko udowadnia, że CPU, na których aktualnie pracujemy powstawały na długo przed rynkowym debiutem. Seria Intel Arrow Lake ma zaoferować jednostki 8, 14 i 24 rdzeniowe w konfiguracjach (duże, wydajne rdzenie typu P i małe, energooszczędzne rdzenie typu E) 8+16, 8+0 i 6+8.
Widać więc wyraźnie, że Intel wiąże spore nadzieję ze sztuczną inteligencją. Trzeba jednak przyznać wprost: Niebiescy są "nieco" spóźnieni pod tym względem w porównaniu do... do zasadniczo wszystkich. Apple już od jakiegoś czasu oferuje w swoich SoC układy ANE, a AMD ma w swoich procesorach jednostki NPU. NVIDIA jest zaś królem rynku AI, który zbija fortunę sprzedając swoje akceleratory już nie na sztuki, a na tony. Jest to jednak wielki rynek, który nie został jeszcze podzielony. Walka trwa, a do zgarnięcia jest nie tylko segment profesjonalny, ale i rozwiązania konsumenckie.
Zwłaszcza, że Intel prócz rozwoju swojego hardware blisko współpracuje z różnymi firmami od software, czego świetnym przykładem jest Rewind AI. Prosta aplikacja "śledząca" (lokalnie) co robimy na komputerze, spisująca to do stenogramu i pozwalająca potem na zadawanie pytań. Dotyczy to również audio i wideo, a więc pozwala np. na podsumowanie czy łatwe wyszukiwanie informacji z długich (i często nudnych) wideokonferencji służbowych. Z jednej strony brzmi to jak zbawienie, ale budzi też obawy o prywatność. Już ChatGPT pokazał, że AI w połączeniu z głupim użytkownikiem może doprowadzić do wycieku poufnych danych firmowych.
Wisienką na torcie jest też wsparcie oświaty i współpraca z obiecującymi studentami w różnych krajach. W tym roku jednym ze zwycięzców Intel AI Global Impact był polski student, Maciej Jałocha. Opracował on proste i skuteczne rozszerzenie do przeglądarek internetowych na bazie Chromium (Google Chrome, Opera, Vivaldi, Brave, Microsoft Edge itd). Jak sama nazwa wskazuje "Straighten Up" dba o naszą poprawną postawę przed komputerem. Z pomocą kamerki wideo co jakiś czas robione są nam zdjęcia i porównywane z modelem, a jeśli jesteśmy zgarbieni aktualnie przeglądana strona internetowa stopniowo się rozmywa, przypominając o wyprostowaniu.
Widać więc, że Pat Gelsinger doskonale wie co robi, a amerykański gigant działa na wielu płaszczyznach równocześnie. Aktualny CEO Intela atakuje rynek konsumencki i profesjonalny, chcąc zaoferować rozwiązania dla zwykłych konsumentów i firm. Niebiescy wyraźnie stawiają na AI i osobiście uważam, że ten kierunek jest dobry. Za kilka lat sztuczna inteligencja będzie nam towarzyszyć na co dzień w PC, smartfonach, samochodach i innej elektronice. Udowadnia to popularność ChatGPT, Midjourney i Stable Diffusion czy zmiany w pakietach Adobe. To już nie pytanie "czy" a "kiedy". Tylko czyje rozwiązania, zarówno pod względem sprzętowym, jak i oprogramowania, staną się najpopularniejsze? Kto powtórzy sukces Google i ich wyszukiwarki internetowej? Czy będzie to Intel? Plany są ambitne, a odpowiedź poznamy dopiero za kilka lat.
Źródło zdjęć: Intel, Telepolis / Przemysław Banasiak