DAJ CYNK

Orange Polska ma ważny komunikat. Dotyczy nie tylko klientów

Marian Szutiak

Bezpieczeństwo

Sprzedajesz w Internecie? Orange ostrzega przed oszustami

Orange Polska ostrzega, że ostatnio bardzo wzrosła liczba nowych domen związanych z oszustwem na kupującego. Sprzedający na OLX, Vinted czy Allegro od dawna są na celowniku przestępców.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Wielu z nas, chcą pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów, a jednocześnie trochę na tym zarobić, sięga po sprzedaż internetową. Możemy w tym celu posłużyć się serwisem Allegro.pl, ale również takimi platformami, jak OLX czy Vinted. Choć są to teoretycznie bezpieczne miejsca do przeprowadzania tego typu transakcji, należy uważać, by nie paść ofiarą oszustów.

Jak działa oszustwo "na kupującego"?

Gdy wystawiamy coś do sprzedania na przykład w serwisie OLX, oferta może trafić na celownik specjalnych skryptów, które przeszukują serwisy sprzedażowe pod kątem nowych ogłoszeń. Przez to czasem już po kilku minutach możemy otrzymać pytania o aktualność oferty, a chwilę później – o informację rzekomej sprzedaży wystawionego przedmiotu. Może to wyglądać na przykład tak, jak udostępnionym przez Orange Polska zrzucie ekranu.

Oszustwo na kupującego wiadomość

W przypadku otrzymania tego typu korespondencji, warto zwrócić uwagę przede wszystkim na dwie rzeczy, które powinny wywołać alarm w naszych głowach. Po pierwsze, wiadomość przychodzi najczęściej na komunikatorze, a bardzo rzadko SMS-em. A po drugie, link prowadzący do "otrzymania pieniędzy" za sprzedawany przedmiot może zawierać nazwę serwisu sprzedażowego czy firmy kurierskiej, ale nie jest to prawidłowa domena. Na przykład adres podane w wiadomości pokazanej powyżej nie zawiera prawidłowej domeny firmy InPost (ich domena to inpost.pl).

Link prowadzi oczywiście do fałszywej strony WWW, która ma na celu wyłudzenie od nas danych, a w konsekwencji również kradzież naszych pieniędzy.

Nagły wzrost liczby fałszywych domen

Samo oszustwo "na kupującego" jest już znane od dawna, jednak w ostatnim czasie systemy bezpieczeństwa Orange Polska wyłapały znaczący wzrost liczby fałszywych domen, używanych do tego typu przestępczej działalności. U pomarańczowego operatora walką z potencjalnym phishingiem zajmują się cztery "linie obrony".

Do tej ostatniej, którą – traf chciał – obsługuję ja, dziennie trafia od kilku do kilkunastu domen, których nie potrafiły obsłużyć automaty, a operatorzy naszego Centrum Operacji Bezpieczeństwa woleli się upewnić, czy należy je blokować. W sytuacji, gdy w mojej ręce po weekendzie trafiło takich stron kilkadziesiąt, można bez ryzyka założyć, że wcześniejsze linie też odsiały ich znacząco więcej.

– wyjaśnia Michał Rosiak z Orange

Adresy fałszywych stron, czyhających na osoby sprzedające, są różne. Na przykład mogą to być krótkie adresy, które mają robić wrażenie linków z serwisów skracających długie adresy i tym samym uśpić czujność ofiar. Są też adresy, w których podmieniono którąś z liter na inny, wyglądający podobnie znak. I tak, zamiast "OLX" wyjdzie "0LX", a zamiast "Inpost" będzie "Inp0st". W obu przypadkach litera "o" została zmieniona na zero.

Nasze oparte o sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe modele zazwyczaj radzą sobie z tak prostymi (a wręcz prostackimi) próbami ominięcia zabezpieczeń. Jeśli jednak zdarzy im się przemknąć, czytająca "na szybko" ofiara może dać się złapać zanim CyberTarcza zablokuje dostęp do fałszywej witryny.

– ostrzega ekspert

Nie daj się okraść!

Jak sobie radzić z oszustwami "na kupującego"? Orange Polska ma kilka wskazówek, z których warto skorzystać:

  • Komunikację z kupującym prowadź wyłącznie za pośrednictwem interfejsu serwisu sprzedażowego. Jeśli obca osoba pyta Cię o zakup przez WhatsAppa, załóż po prostu, że to oszust.
  • Płatności przyjmuj wyłącznie za pośrednictwem metod, proponowanych przez serwis, z którego korzystasz.
  • Nie zgadzaj się na opłacenie wysyłki poza serwisem.
  • Dane karty podawaj tylko, gdy za coś płacisz. Nie podajesz danych karty w celu odbioru pieniędzy.
  • Za każdym razem dokładnie sprawdzaj adres strony. Najpopularniejsze serwisy odsprzedażowe mieszczą się pod adresami allegrolokalnie.pl, olx.pl oraz vinted.com.

Jeśli znasz kogoś, kto odsprzedaje swoje rzeczy w powyższych serwisach i uważasz, że może nie wiedzieć o zagrożeniach – ostrzeż ją lub jego. Linki w tego typu oszustwach nierzadko prowadzą do fałszywych paneli płatności. Co jeśli ofiara nie zauważy, że nie loguje się do banku, tylko na stronę *.xyz? Wtedy może stracić wszystkie pieniądze. Co więcej – oszuści mogą okazać się na tyle bezczelni, by nawet zaciągnąć kredyt na przejętym koncie.

– dodaje Michał Rosiak

Zobacz: Pilnie usuń to z telefonu. Chodzi aż o 28 aplikacji
Zobacz: Google oszalał. Lepiej zachowaj ostrożność

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: FabrikaPhoto / envatoelements, Orange

Źródło tekstu: Orange