Parlament Europejski przegłosował AI Act, czyli zbiór przepisów, które mają regulować sztuczną inteligencję. To pierwszy tego typu dokument na świecie.
Szybki rozwój sztucznej inteligencji z jednej strony może zachwycać, a z drugiej przerażać. Wszyscy mamy w głowach wizje rodem z Terminatora, gdzie komputery uznają człowieka za element zbędny i przejmują władzę nad światem. Do tego, o ile rzeczywiście miałoby nastąpić, jeszcze bardzo daleko. Natomiast regulacje sztucznej inteligencji są konieczne. Unia Europejska wprowadza je jako pierwsza.
Parlament Europejski przegłosował tzw. AI Act, czyli zbiór przepisów, które mają regulować sztuczną inteligencję. To pierwszy taki dokument na świecie. Europejscy politycy i urzędnicy są przekonani, że może on być pewnego rodzaju wzorem dla reszty świata. Natomiast konieczne będą bardziej szczegółowe regulacje, tworzone już we współpracy ze wszystkimi państwami członkowskimi.
Sztuczna inteligencja rodzi wiele pytań społecznych, etycznych i ekonomicznych. Ale teraz nie czas na wciskanie żadnego przycisku „pauza”. Wręcz przeciwnie, chodzi o szybkie działanie i branie odpowiedzialności.
- powiedział Thierry Breton, europejski komisarz.
AI Act w pierwszej kolejności ma ograniczyć ryzyko związane z fake newsami. Dlatego też wszystkie treści tworzone przez sztuczną inteligencję będą musiały być oznaczane. Dzięki temu nie ma się powtórzyć sytuacja, w której ludzie nabierają się na fałszywy film z aresztowania Donalda Trumpa lub zamachu na Pentagon, które mogły doprowadzić do zamieszek.
Poza tym AI nie może być używana w biometrycznej identyfikacji i kategoryzacji osób, predykcji kryminalnej czy też systemach rozpoznawania emocji. Dodatkowo modele językowe pokroju Chat-GPT nie mogą generować treści o nielegalnym charakterze, a także materiałów na podstawie treści chronionych prawem autorskim.
Na tym jednak nie koniec. W każdym państwie Unii Europejskiej powstanie specjalna instytucja ds. sztucznej inteligencji, do której obywatele będą mogli zgłaszać skargi, jeśli uznają, że ich prawo zostało przez AI naruszone. W jaki sposób? Np. we wniosku rekrutacyjnym lub kredytowym, gdzie coraz częściej w procesie decyzyjnym są wykorzystywane komputery.
Wielu ekspertów wskazuje też na ciągłe ryzyka związane ze sztuczną inteligencją. Rozwój AI wciąż będzie postępował w niewiarygodnym tempie i prawo prawdopodobnie nie będzie za tymi zmianami nadążać. Dlatego też może pojawić się ryzyko nadregulacji, które zablokują rozwój technologii i tym samym dadzą szansę innym państwom (np. Chinom) na zyskanie na tym polu ogromnej przewagi. Jedno jest pewne — AI będzie jednym z najgorętszych tematów najbliższych lat.
Zobacz: Google nie ma lekko w Europie. Komisja straszy giganta wysokimi karami
Zobacz: Mapy Google wkurzyły Polaków. Niektórzy zaczęli nawet stawiać barierki
Źródło zdjęć: Shutterstock