Unia zaostrza zasady. Zmiany dotkną wszystkich kierowców

Polska prezydencja zakończyła negocjacje z Parlamentem Europejskim w sprawie dyrektywy, która dotknie wszystkich kierowców w Unii. Szykują się duże zmiany.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
3
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Unia zaostrza zasady. Zmiany dotkną wszystkich kierowców

Unia Europejska dąży do celu, który został określony mianem "wizji zero". Chodzi w nim o osiągnięcie niemal zerowej śmiertelności na europejskich drogach do 2050 roku. W związku z tym już teraz szykowane są zmiany, które dotkną wszystkich kierowców — pisze dziennik.pl.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nowe obowiązki kierowców

Początkowo Unia chciała, aby kierowcy powyżej 70. roku życia mieli obowiązek stawiania się na badania lekarskie co 5 lat. Gdyby tego nie zrobili, to automatycznie traciliby uprawnienia. To samo stałoby się na wypadek negatywnej opinii lekarza.

Ostatecznie Parlament Europejski nie zgodził się na takie zmiany, ponieważ byłaby to dyskryminacja i uderzenie w jedno z podstawowych praw do przemieszczania się swobodnie. Nie zmienia to faktu, że inne zasady jak najbardziej wejdą w życie.

Przede wszystkim wszyscy nowi kierowcy będą musieli przejść ocenę zdrowia. Minimum, według nowych przepisów, to samoocena, ale Unia pozwala tutaj państwom decydować na własną rękę. Jeśli polski rząd uzna, że konieczne są badania, a nie tylko wypełnienie kwestionariusza, to ma prawo to zrobić.

Poza tym prawo jazdy kat. A i B będzie mogło mieć maksymalnie 15 lat ważności. Po tym czasie konieczne będzie wyrobienie nowego dokumentu. W przypadku autobusów i ciężarówek okres ten będzie jeszcze krótszy, bo tylko 5-letni.

Uszczelnienie systemu

Wreszcie Unia zamierza uszczelnić system. W tym celu powstanie Europejska Sieć Praw Jazdy (RESPER), która będzie spinać wszystkie kraje członkowskie. Będą do niej trafiać informacje np. o utracie uprawnień.

Poza tym państwa mają pomagać sobie w ściganiu krnąbrnych kierowców. Na przykład, po przekroczeniu przepisów w Niemczech, tamtejsza policja będzie miała 11 miesięcy na wystawienie mandatu. Ten trafi do polskiej policji, która będzie miała obowiązek w ciągu maksymalnie dwóch miesięcy odpowiedzieć na taki list gończy. Natomiast jeśli kwota mandatu będzie wyższa niż 70 euro, to sprawą będzie mógł zająć się kraj zamieszkania danej osoby, a nie ten, w którym doszło do wykroczenia.