W popularnej sieci sklepów pojawiła się przenośna konsola. Jej zakup może jednak okazać się wejściem na minę, a niewiele więcej kosztuje sprawdzone rozwiązanie.
Znana sieć sklepów Action postanowiła wykorzystać tę modę i dodała do swojej oferty kieszonkową konsole do gier retro. Kosztuje ona zaledwie 45 złotych, ale tym razem nie ma większego sensu jej kupować.
Urządzenie brandowane jest marką QSS i oferuje "240 gier retro" oraz "Powrót do lat 90.". Niestety nie zdradzono specyfikacji, a nawet wymiarów czy wagi. Na zdjęciach widzimy, że to rozwiązanie do bólu proste, wyposażone w pad kierunkowy i przyciski A/B. Dopełnia to kolorowy ekran o niewiadomej rozdzielczości.
Gry są wgrane na stałe i na pewno nie są licencjonowane, o ile to w ogóle tytuły znane z lat 80. i 90., a nie ich nieudane klony. Ale za to do wyboru są trzy wersje kolorystyczne. Nikogo to nie powinno dziwić, gdy to samo urządzenie można kupić w Chinach za mniej niż 20 złotych.
Dużo lepszym rozwiązaniem będzie po sięgnięcie czegoś z oferty firmy Anbernic. Dostajemy nie tylko konsolę od firmy się w nich specjalizującej, ale o znanej specyfikacji i dobrej jakości wykonania. Przykładowo niewiele droższy Anbernic Retro Mini oferuje ten sam format i obsługuje wszystkie gry z GameBoy'a, posiada złącze USB, port słuchawkowy oraz czytnik kart pamięci.
Zobacz: Sid Meier’s Civilization VII nadciąga. Znamy wymagania
Zobacz: Niebiescy uspokajają. Intel Falcon Shores bez opóźnień
Źródło zdjęć: Action
Źródło tekstu: oprac. własne