Na Thermomiksie czy Monsieur Cuisine Smart nazywanym lidlomiksem świat się nie kończy. Xiaomi przekonuje, że mądre gotowanie nie wymaga aż tak drogiego wyposażenia — poznajcie Xiaomi Mija Electric Cooker.
Nie, nie jest to absolutnie bezpośredni konkurent popularnego Thermomiksa, z całą tą magią gotowania krok po kroku według instrukcji na wielkim ekranie. Gdy jednak tworzysz sprzęt w cenie — uwaga — 169 yuanów, czyli niespełna 92 zł, wiele może wybaczyć. Ba, w ramach promocji na start cena jest obniżona do 149 yuanów, czyli do 81 zł.
Krytycy Thermomiksa i jego odpowiedników nazywają te sprzęty garnkiem czy tam blenderem z grzałką. I o ile w przypadku produktów Vorwerka to bardzo krzywdzący przytyk, o tyle już Xiaomi — no cóż, zrobił garnek z grzałką. Xiaomi Mijia Multifunctional Electric Cooker 1,5L jak sama nazwa wskazuje, oferuje pojemność 1,5 litra, ale dodatkowo w górnej jego części może działać łaźnia parowa o dodatkowej pojemności 1,2 litra.
Do dyspozycji mamy 5 stopni regulacji ciepła - 1 i 2 przygotowane są z myślą o wolnym gotowaniu, 3 i 4 służą do gotowania na parze, a 5 jest idealny do gotowania, jak to pisze producent, "na wrzątku". Oprócz tego dostajemy 6 wstępnych ustawień gotowania, w tym hotpot, gotowanie na parze, gotowanie makaronu, przygotowanie zupy, ustawienia niestandardowe i utrzymywanie ciepła.
Sprzęt ma pokrywę z "wybuchoodpornego" szkła. Nie jest to jednak garnek ciśnieniowy, więc Azjatom mogło też chodzić po prostu o ograniczenie zachlapań. Parowar wykonano z polipropylenu (PP), a sam wewnętrzny garnek ma nieprzywierającą powłokę ceramiczną klasy spożywczej oraz zewnętrzną powłokę z pogrubionego polipropylenu. Wewnętrzny garnek można wyjąć z urządzenia, co ułatwia czyszczenie.
Nie zabrakło tutaj planowanego gotowania, z timerem możliwym do ustawienia nawet na 24 godziny do przodu, jak i funkcji podtrzymywania temperatury potraw przez 8 godzin. Da się też ręcznie ustawić temperaturę podtrzymywania i utrzymać ciepło potraw nawet przez 24 godziny.
Nad bezpieczeństwem czuwa czuły termostat, który wykrywa niski poziom wody i automatycznie przerywa gotowanie, aby zapobiec spaleniom. Przezroczysta pokrywa umożliwia zerkanie do potraw bez otwierania, nie zabrakło specjalnych uchwytów do gotowania jajek, a otwór do odprowadzania wody w podstawie zapobiega jej nadmiernemu gromadzeniu się.
Cały sprzęt jest relatywnie lekki, jego masa netto wynosi zaledwie 1,4 kg. Premiera nowości Xiaomi zaplanowana została w Chinach na 4 września, o godzinie 10:00 lokalnego czasu, nie znamy, póki co planów firmy dotyczących szerszej dostępności sprzęt poza Azją.
Co warto jednak nadmienić, poprzedni model o mocy 800 W występuje na AliExpress w wersji z wtyczką europejską. Jego cena wynosi około 266 zł, a więc znacznie więcej niż 1000-watowa nowość.
Zobacz: Thermomix TM6 – test. Jeszcze nie upadłam na głowę
Zobacz: Thermomix pozamiatany? Testujemy Lidlomix Monsieur Cuisine Smart
Źródło zdjęć: Xiaomi
Źródło tekstu: Gizmochina, Xiaomi, oprac. wł