Chińscy górnicy wyprzedają karty graficzne. Ceny niższe od rynkowych
Chińscy górnicy, po tym jak rząd Państwa Środka uznał kryptowaluty za nielegalne, zaczęli wyprzedawać karty graficzne. Ceny są dużo niższe od rynkowych.

Chiny najpierw zakazały używana i handlu kryptowalutami, a następnie nakazały zamknięcia wszystkich kopalni. To doprowadziło do załamania rynku, w efekcie czego o kilkadziesiąt procent spadły ceny wszystkich kart graficznych, również w Polsce. Nadal daleko jest do powrotu do normalności, ale przynajmniej pojawiło się światełko w tunelu. W najbliższym czasie sytuacja może dodatkowo się poprawić, ponieważ chińscy górnicy zaczęli wyprzedawać GPU, które nie są im już potrzebne.



Co z cenami kart graficznych?
Chiny to największy rynek wydobycia kryptowalut. Szacuje się, że górnicy z Państwa Środka odpowiadali za mniej więcej 70 procent światowego wydobycia cyfrowej waluty. Nic dziwnego, że wprowadzony przez rząd zakaz odbił się na cenach kart graficznych. Teraz górnicy zaczęli wyprzedawać GPU i żądane przez nich kwoty są dużo niższe, niż rynkowe. Dla przykładu GeForce'a RTX 3070 można kupić już za około 400 dolarów, a RTX 3060 Ti oraz RTX 3060 kosztują odpowiednio 309 oraz 244 dolary. Przy aktualnych cenach w sklepach brzmi to niemal jak okazja. Trzeba jednak pamiętać, że karty były uruchomione 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, co musiało się odbić na ich trwałości. Nawet jeśli miały obniżone napięcia.
Cała ta sytuacja jest ciekawa jednak z innego powodu. Taka wyprzedaż powinna pozytywnie wpłynąć na ceny nowych kart graficznych, dostępnych w sklepach. Powrót do normalności nie zajmie miesiąca czy dwóch, ale z każdym kolejnym tygodniem powinno być lepiej. Pamiętajcie jednak, że do górników trafiało - podobno - tylko około 25 procent wszystkich kart graficznych, więc nie są oni odpowiedzialni za całe zło. Nadal problemem jest produkcja układów scalonych. Nie można też zapominać o ogromnym popycie ze strony samych graczy.