Przez nowe grafiki granie na PC-tach stanie się rozrywką dla bogatych
Nowe karty graficzne NVIDIA GeForce Lovelace mają być dwa razy wydajniejsze od aktualnie dostępnych modeli Ampere. Jednocześnie zużyją dwa razy więcej energii.

W drugiej połowie przyszłego roku, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem (a to wcale nie jest pewne), zadebiutują nowe karty graficzne. Swoje modele zaprezentują zarówno AMD, jak i NVIDIA. W przypadku Zielonych będą to konstrukcje z architekturą Lovelace. Jeśli wierzyć najnowszym pogłoskom, to za ich sprawą granie na komputerze może stać się rozrywką dla bogatych i wcale nie chodzi tylko o ceny GPU.



Ciekawie informacje przekazał użytkownik Twittera o pseudonimie Greymon55. To znany "leaker", który dzieli się informacjami na temat rynku hardware'owego. Wielokrotnie już przekazywane przez niego plotki okazywały się z czasem prawdziwe, więc można założyć, że ma dobre źródła informacji i tym samym można mu wierzyć.
Double performance, double power consumption, can you accept it?
— Greymon55 (@greymon55) November 5, 2021
NVIDIA Lovelace to bardzo głodne karty graficzne
Według jego wiedzy karty graficzne NVIDIA Lovelace będą aż dwukrotnie wydajniejsze od aktualnie dostępnych modeli Ampere. Oznaczałoby to ogromną wydajność i możliwość grania w rozdzielczości 4K Ultra HD nawet na modelach ze średniej półki. Jednak nie bez powodu mówi się, że nie ma róży bez kolców. W tym przypadku ogromnym i powodującym ból portfela kolcem będzie zużycie energii. To również ma być dwa razy wyższe w porównaniu z modelami Ampere.
Wcześniejsze plotki sugerowały, że najmocniejszy układ Lovelace, czyli AD102, będzie wyposażony w 18432 jednostki CUDA. To prawie dwa razy więcej niż w RTX 3090. W połączeniu z taktowaniem aż 2,2 GHz ma się to przełożyć na wydajność 81 TFLOPs (FP32). To z kolei ponad dwa razy więcej niż oferuje RTX 3090, bowiem karta osiąga "zaledwie" 36 TFLOPs. A to wszystko w litografii 5 nm. Warto jednak pamiętać, że wydajność FP32 nie przekłada się bezpośrednio na wzrost wydajności w grach. W praktyce powinniśmy oczekiwać około 50-60% więcej klatek na sekundę.
Co to oznacza dla graczy? Po pierwsze, wiele wskazuje na to, że końcówka przyszłego roku to wciąż trwający kryzys na rynku półprzewodników. W najgorszym scenariuszu będzie o wiele gorzej, niż jest teraz, co oznacza jeszcze gorszą dostępność GPU i jeszcze wyższe ceny. W połączeniu z rosnącymi cenami prądu i dużym zużyciem energii modeli Lovelace daje to obraz piekielnie drogich PC-tów nie tylko w zakupie, ale również użytkowaniu. Nie można wykluczyć, że granie na komputerze stanie się rozrywką dla bogatych. Już teraz nie jest to tania rozrywka, ale zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej.