Seria The Legend of Zelda ma już ponad 37 lat, a chwilę temu na rynek trafiła nowa część. Z tego powodu SanDisk wydał specjalną kartę pamięci dla Nintendo Switch.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to najnowszy japoński hit na konsolach Nintendo Switch. Gra od razu zdobyła serca graczy i cieszy się ogromną popularnością na całym świecie. Sukces jest tak wielki, że Western Digital, do którego należy marka SanDisk, postanowił to wykorzystać.
Amerykanie pochwalili się właśnie rozszerzeniem portfolio kart microSDXC na licencji Nintendo. Tym razem zdecydowano się na grafikę ze złotym herbem Hylian. Mowa o rekordowo wysokiej pojemności 1 TB. Deklarowana wydajność to do 100 MB/s dla odczytu i do 90 MB/s dla zapisu sekwencyjnego.
Opisywana karta pamięci trafiła już do sprzedaży, ale jest szalenie droga. Mowa o sugerowanej cenie 790 złotych, czyli prawie tyle co konsola Nintendo Switch. Osoby, które nie potrzebują tyle miejsca mogą sięgnąć po wersje Yoshi o pojemności 64 GB, która kosztuje już tylko 70 złotych. Wydajność jest na tym samym poziomie.
Oczywiście rodzi się pytanie czy jest sens dopłacać za miniaturową grafikę na karcie pamięci? Zwłaszcza, że po zamontowaniu w konsoli i tak jej nie widać. Na rynku są tańsze i wydajniejsze propozycje. A SanDisk nie ma ostatnio dobrej opinii. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ich przenośne SSD usuwają dane użytkowników.
Zobacz: Diablo IV z nowym zwiastunem. Część fanów jest niezadowolona
Zobacz: Masz taki dysk? Uważaj, łatwo stracić dane
Źródło zdjęć: Western Digital
Źródło tekstu: Western Digital, oprac. własne
Lubimy oglądać jak mu nosek się wydłuża.
Przecież to są elementy, które można spokojnie dać do poprzednich smartfonów jak S23, S22, S21 i S20 ...
Supi, lubię azjatyckie produkcje :3
Bzdury pleciesz, żaden inny głośnik spośród tych co miałem: Sonos, Marshall Uxbridge i ACTON II, Har ...
Dokładnie. Polskie sieci to SCAM. Dopiero za granicą widać jak w Polsce nas dymają. Już dawno ktoś t ...