GeForce RTX 50 jednak w tym roku? Jest na to szansa

Karty graficzne GeForce RTX 50 zadebiutują szybciej, niż do tej pory myśleliśmy? Tak zdaje się sugerować jeden z najbardziej znanych i wiarygodnych informatorów w branży.

Damian Jaroszewski (NeR1o)
2
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
GeForce RTX 50 jednak w tym roku? Jest na to szansa

Od dawna wiadomo, że w najbliższych miesiącach na rynek trafi nowa generacja kart graficznych. Mowa o modelach NVIDIA GeForce RTX 50. Początkowo mówiło się, że pierwsze, te najmocniejsze modele trafią do sprzedaży jeszcze w 2024 roku. Jednak ostatnie informacje sugerowały, że prezentacja odbędzie się na targach CES 2025, które w styczniu odbędą się w Las Vegas. Tymczasem jeden z najbardziej znanych i cenionych informatorów w branży twierdzi, że premiera odbędzie się już niedługo.

Dalsza część tekstu pod wideo

Kiedy premiera GeForce RTX 50?

Mowa o @kopite7kimi, którego powinniście kojarzyć z wielu naszych tekstów. Wielokrotnie udowodnił on swoją wiarygodność. Często też jako pierwszy informuje o wielu kwestiach związanych z rynkiem kart graficznych. Tym razem opublikował on dość lakoniczny, a jednocześnie ciekawy wpis na Twitterze, w którym poinformował, że już niedługo zobaczymy nowe karty graficzne GeForce RTX 50 Blackwell.

Pytanie — co to znaczy niedługo? Dla niektórych może to być okres 2 miesięcy, więc premiera w styczniu jak najbardziej łapałaby się na ten termin. Dla innych to raczej kwestia miesiąca więc oznaczałoby to, że nowe modele trafią na sklepowe półki jeszcze w tym roku. Sam skłaniałbym się raczej ku tej drugiej wersji. Przecież plotki o prezentacji w styczniu krążą od dawna, więc zapowiadanie, że premiera nastąpi wkrótce, nie miałoby najmniejszego sensu. Moim zdaniem @kopite7kimi sugeruje, że karty zadebiutują jeszcze w tym roku.

Natomiast należy podkreślić, że odmiennego zdania jest renomowany serwis Igor's Lab. Ich zdaniem nic się nie zmieniło i NVIDIA nowe karty pokaże dopiero w Las Vegas. Dodali też, że partnerzy Zielonych dopiero otrzymali egzemplarze inżynieryjne, z którymi będą pracować nad nowymi konstrukcjami, a to zajmie jeszcze trochę czasu. Jednocześnie może to oznaczać jeszcze więcej plotek w najbliższych dniach i tygodniach.

Warto też pamiętać, że NVIDIA nie ma najmniejszego powodu, aby spieszyć się z premierą nowych kart graficznych. Konkurencja raczej nie ma do zaoferowania nic, co zagrażałoby się Zielonym. Intel nadal radzi sobie przeciętnie, a AMD odpuszcza częściowo tę generację, skupiając się na modelach z niskiej i średniej półki. Dlatego też Zieloni mogą dyktować warunki.