FiiO M21 – nowy DAP z nutką retro już w sprzedaży
Przenośne odtwarzacze muzyczne wracają do łask. Firma FiiO wprowadziła do sprzedaży zapowiadany od jakiegoś czasu, przystępny cenowo model M21. To ulepszona wersja znanego już modelu FiiO JM21. Nowość szczególnie powinna zainteresować tych, którzy poszukują sprzętu z nutką retro.
FiiO wprowadził na globalny rynek swój najnowszy przenośny odtwarzacz DAP – FiiO M21. To urządzenie z segmentu „budżetowego premium” łączy spore możliwości audiofilskie z możliwościami, jakie stwarza Android, oferując całkiem niezłą specyfikację w kompaktowej obudowie.
Pod maską FiiO M21 znajduje się układ Snapdragon 680, wspierany przez 4 GB RAM-u oraz 64 GB pamięci wewnętrznej (z możliwością rozbudowy do 2 TB przez kartę microSD). Urządzenie działa pod kontrolą systemu Android 13, co pozwala instalować aplikacje streamingowe bez ograniczeń. Choć w porównaniu do smartfonów nie jest to najnowsza edycja systemu, w świecie odtwarzaczy DAP nie ma to wielkiego znaczenia – ważniejsza jest możliwość zainstalowania aplikacji jak Tidal, Deezer czy Spotify i słuchania muzyki przez Wi-Fi. Oczywiście jest też możliwość odtwarzania plików lokalnych zapisanych w pamięci, w formatach od MP3, poprzez FLAC do gęstego DSD 256.
W odróżnieniu od podobnego modelu FiiO JM21 z dwoma DAC-ami, na pokładzie FiiO M21 znalazły się aż cztery przetworniki DAC CS43198 firmy Cirrus Logic z dekodowaniem audio 384 kHz/32 bity, co powinno przełożyć się na wyjątkową jakość dźwięku. Odtwarzacz oferuje w pełni zbalansowany tor audio, a jego moc wyjściowa sięga nawet 950 mW na kanał (przy 32 Ω w trybie zbalansowanym). Dla porównania model FiiO JM21 oferuje 700 mW. Dzięki dwóm wyjściom słuchawkowym – 3,5 mm i 4,4 mm – oraz obsłudze LO i SPDIF, M21 z łatwością dopasuje się do różnych konfiguracji sprzętowych.
Odtwarzacz wyposażono w 4,7-calowy ekran HD (750x1334) oraz akumulator o pojemności 4000 mAh, który zapewnia do 15 godzin pracy na wyjściu niezbalansowanym i 11,5 godziny w trybie zbalansowanym. Urządzenie obsługuje szybkie ładowanie PD2.0 i PD3.0 PPS, ma także dwa porty USB-C – jeden do transmisji danych, drugi do niezależnego zasilania, co przyda się w trybie desktopowym, gdy urządzenie działa jako USB DAC.
FiiO M21 wyposażony jest też przełącznik D.MODE do aktywacji trybu stacjonarnego. Po jego użyciu urządzenie jest całkowicie zasilane z zewnętrznego źródła, a wewnętrzny akumulator nie jest ładowany i rozładowywany. Dzięki temu M21 może być używany jako sprzęt stacjonarny bez obawy o uszkodzenie baterii.
FiiO M21 wspiera Bluetooth 5.0 w trybie nadawania, jak i odbioru, z transmisją z wykorzystaniem kodeków LDAC, LHDC, aptX HD i AAC. Mimo sporych możliwości urządzenie zachowuje stosunkowo niewielki rozmiary (68 x 121 x 17 mm), choć w porównaniu do FiiO JM21 jego masa jest większa – 193 g, ale wynika to z zastosowania stopu aluminium i szkła na obudowie zamiast plastiku.
Ekscytację fanów odtwarzaczy DAP wzbudza jeszcze jeden element – do FiiO M21 można dokupić specjalne etui, łączące się z urządzeniem za pomocą styków na obudowie. Po jego zamontowaniu FiiO M21 wygląda jak odtwarzacz kaset z lat 80. XX w., z ery walkmanów. Podobny pomysł producent pokazał już w low-endowym modelu Snowsky Echo Mini, który jednak oferuje dość skromne możliwości. Tym razem jest i klimat retro, ale też większy zestaw funkcji.
FiiO M21 jest już dostępny w oficjalnych kanałach sprzedaży marki. Na AliExpress w sklepie producenta odtwarzacz kosztuje około 1440 zł, ale można też znaleźć tańsze oferty za około 1270-1300 zł. Wkrótce ten DAP powinien też wejść na polski rynek.
