Kioxia prezentuje nowe SSD. Japończycy mają wyraźne zaległości
Lepiej późno niż wcale. Japoński lider na rynku SSD dołącza wreszcie do grona producentów oferujących rozwiązania z interfejsem PCI Express 5.0.

Nośniki półprzewodnikowe to już od dawna nie tylko rozwiązania dla entuzjastów, a coś dostępnego nawet w tanich laptopach i zestawach komputerowych. Są one znacznie wydajniejsze niż klasyczne dyski twarde, a tym samym system operacyjny, gry i aplikacje oraz inne pliki ładowane są w oka mgnieniu.
Japończycy korzystają z własnych kości pamięci
Firma Kioxia, wcześniej znana jako Toshiba Memory, poinformowała o rozszerzeniu swojego portfolio. Japończycy zaoferują nam wreszcie SSD nowej generacji, których brakowało w ich ofercie. Trzeba jednak przyznać, że na pierwszy rzut oka wygląda to słabo. Zwłaszcza w porównaniu do konkurencji.



Kioxia Exceria Plus G4 to nośniki półprzewodnikowe w formacie M.2 2280, które korzystają z interfejsu PCIe 5.0 x4 oraz protokołu NVMe 2.0. Zdecydowano się tutaj na znany nam już dobrze kontroler Phison E31T oraz autorskie, 218-warstwowe kości BiCS. Niestety brak pamięci DRAM.
Deklarowana wydajność to do 10 000 MB/s dla odczytu i do 8200 MB/s dla zapisu sekwencyjnego oraz kolejno do 1 300 000 i 1 400 000 IOPS dla operacji losowych. Zestawiając to z najnowszymi modelami konkurencji, takimi jak SK hynix Platinum P51 z wydajnością do 14 700 MB/s, nie prezentuje się to najlepiej.
Kioxia Exceria Plus G4 trafi na rynek w dwóch pojemnościach - 1 i 2 TB. Producent udziela 5 lat gwarancji ograniczonej współczynnikiem TBW wynoszącym 600 i 1200 TB. Sugerowane ceny nie zostały zdradzone, ale patrząc na parametry powinno być względnie tanio, inaczej nie będzie żadnego sensu wybierać tego modelu.