iPhone 17 Air – mała grubość robi wrażenie, ale czegoś tu brakuje

W ostatnich tygodniach temat iPhone’a 17 Air przewija się w niemal każdej technologicznej rozmowie. Plotki, przecieki i domysły rozgrzewają wyobraźnię fanów Apple'a, ale najnowsze doniesienia mogą ostudzić nieco ten entuzjazm.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
iPhone 17 Air – mała grubość robi wrażenie, ale czegoś tu brakuje

Jeszcze niedawno pojawiła się nadzieja, że Apple w końcu wyposaży bazowy model w ekran ProMotion z adaptacyjnym odświeżaniem 120 Hz – funkcję, którą dotąd miały tylko wersje Pro. Teraz jednak coraz więcej źródeł sugeruje, że na taki przełom przyjdzie nam jeszcze poczekać. I dotyczyć ma to również "superzgrabnej" nowości giganta z Cupertino.

Dalsza część tekstu pod wideo

Według najnowszych informacji, iPhone 17 Air faktycznie otrzyma ekran 120 Hz, jednak bez technologii ProMotion. Oznacza to, że użytkownicy mogą liczyć na płynniejsze przewijanie i animacje, ale zabraknie kluczowej cechy – adaptacyjnego odświeżania, które w modelach Pro pozwala schodzić nawet do 1 Hz. To właśnie dzięki temu rozwiązaniu możliwe jest między innymi oszczędzanie baterii oraz tryb always-on display, a więc funkcje zarezerwowane nadal wyłącznie dla droższych modeli.

iPhone 17 Air – mała grubość robi wrażenie, ale czegoś tu brakuje

iPhone 17 Air ma, według przecieków, zastąpić dotychczasowego iPhone’a Plus. Najwięcej emocji budzi jednak jego konstrukcja – smartfon ma być wyjątkowo smukły, z obudową o grubości zaledwie 5,5 mm. Do tego dochodzi odświeżony design z wyspą na aparaty inspirowaną nieco stylistyką Pixela. Z jednej strony taki wygląd na pewno przyciągnie uwagę, z drugiej – tak cienka obudowa może oznaczać kompromisy, zwłaszcza jeśli chodzi o pojemność baterii. Apple podobno pracuje nad tym, by czas pracy nie rozczarował, ale nie wiadomo, czy uda się całkowicie uniknąć ograniczeń.

W sieci nie brakuje głosów ludzi, którzy zastanawiają się, czy pogoń za ultracienką konstrukcją ma sens – szczególnie, że większość użytkowników i tak sięga po ochronne etui. Dodatkowo, brak ProMotion może sprawić, że iPhone 17 Air będzie przede wszystkim „ładny”, ale mniej praktyczny niż można by oczekiwać. Warto tu przypomnieć przykład Samsunga Galaxy S25 Edge – tam także postawiono na smukłość, co niekoniecznie przełożyło się na sukces rynkowy.

iPhone 17 Air – mała grubość robi wrażenie, ale czegoś tu brakuje
Samsung Galaxy S25 Edge

iPhone 17 Air zapowiada się na urządzenie, które zaskoczy wyglądem i nowym podejściem do designu, ale niekoniecznie spełni oczekiwania tych, którzy liczyli na przełomowe technologie w tym modelu. Brak ProMotion to wyraźny minus, szczególnie że mogłoby ono pomóc w oszczędzaniu energii. Ale Apple od lat konsekwentnie zostawia najciekawsze rozwiązania dla modeli Pro – i wygląda na to, że tym razem nie będzie inaczej.